Katowicki Spodek nie bez powodu nazywany jest przez wielu kibiców domem polskiej siatkówki. Publiczność pojawiająca się na meczach w stolicy Śląska niejednokrotnie bowiem pokazywała już, że potrafi nieść swoim dopingiem reprezentacje Polski i tak było również podczas towarzyskiego meczu Polska - Argentyna, tuż przed startem mistrzostw świata. Po spotkaniu nie zabrakło oczywiście wypowiedzi zawodników, a oprócz Bartosza Kurka, który opowiedział o atmosferze w kadrze, głos zabrał także Kamil Semeniuk, który postanowił powiedzieć miłe słowa o kibicach.
Ważne słowa Kamila Semeniuka o kibicach. Gwiazdor reprezentacji Polski musiał powiedzieć to głośno
Jeden z najważniejszych gwiazdorów reprezentacji Polski nie ukrywał, że rozegranie kilku wcześniejszych spotkań przed polską publicznością bardzo pomogło zawodnikom. Jego słowa z pewnością podbudują fanów. - To, że mieliśmy kilka już spotkań w Polsce, przede wszystkim turniej Huberta Jerzego Wagnera, to też nas troszeczkę uspokoiło, bo jednak kolejne spotkanie – czyli mistrzostwa świata też będzie przy naszych polskich kibicach… najlepszych na świecie. - powiedział po towarzyskim meczu z Argentyną, podczas którego kibice nieprzerwanie dopingowali Biało-czerwonych.
Bartosz Kurek wprost o atmosferze w kadrze! Nic nie ukrywał! Szczerze o napięciu w reprezentacji
Kamil Semeniuk nie owijał w bawełnę! Te słowa gwiazdora reprezentacji Polski nie przejdą bez echa, musiał powiedzieć to głośno
Kamil Semeniuk, podobnie jak reszta zawodników reprezentacji Polski doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że mecz towarzyski to nie mistrzostwa, ale jest spokojny o przygotowanie kadry prowadzonej przez trenera Nikolę Grbicia. - Ta otoczka będzie prawie taka sama, więc nic nas nie zaskoczy. Spotkanie co prawda innej rangi i każdy punkt będzie ważył więcej, ale luz jest. Wiadomo, że trzeba trzymać koncentracje na pierwsze spotkanie i myślę, że będziemy na nie bardzo dobrze przygotowani. - dodał w pomeczowej rozmowie gwiazdor Biało-czerwonych.
Gwiazdor reprezentacji Polski ujawnił tajemnicę kadry Nikoli Grbicia! Nie owijał w bawełnę