W poniedziałek Tillie został nowym zawodnikiem brązowych medalistów ekstraklasy. Reprezentant Trójkolorowych stracił przez uraz barku końcówkę poprzedniego sezonu w barwach Zaksy Kędzierzyn. Po zdobyciu złota mistrzowie Polski musieli się pozbyć Tilliego w momencie, gdy okazało się, że Dawid Konarski odchodzi z klubu, a na jego miejsce w ataku zakontraktowano czwartego obcokrajowca (Portorykańczyk Maurice Torres).
W Kędzierzynie uznano, że nie do przyjęcia byłaby sytuacja, w której dwaj siatkarze takiej klasy jak Tillie i Belg Sam Deroo nie mogliby być jednocześnie na parkiecie. Limit to trzech zagranicznych graczy, a pozycja rozgrywającego Bena Toniuttiego i Torresa byłaby nie do podważenia. W nowym klubie Francuza nie mają tych problemów, choć Tillie to również czwarty zawodnik z zagranicy zakontraktowany na przyszły sezon.
W Jastrzębiu pomyślano o kontynuacji udanego sezonu jeszcze w jego trakcie. Zanim jastrzębianie walczyli o medale w play-off, szefowie klubu już przedłużyli kontrakty z najważniejszą trójką zawodników – kubańskim przyjmującym Salvadorem Olivą, niemieckim rozgrywającym Lukasem Kampą i reprezentacyjnym atakującym Maciejem Muzajem. Przyjście Tilliego, który jest bodaj najlepiej technicznie grającym skrzydłowym PlusLigi, to fundamentalne wzmocnienie siły ognia, ale i defensywy Jastrzębskiego Węgla. Wygląda na to, że na Śląsku powstaje dream team...
- Poszukiwaliśmy na siatkarskim rynku godnego następcy dla Scotta Touzinsky’ego. Kiedy dowiedziałem się, że Kevin Tillie jest wolnym zawodnikiem i jest szansa, by go pozyskać, od razu stał się graczem „pierwszego wyboru” – powiedział trener jastrzębian Mark Lebedew. - Kevin wszędzie gdzie grał, odnosił sukcesy. W Stanach Zjednoczonych dwukrotnie zwyciężał w rozgrywkach uniwersyteckich i był wybierany najlepszym graczem ligi. W Turcji z Arkasem Izmir wywalczył tytuł mistrzowski, a z Zaksą Kędzierzyn-Koźle dwukrotnie triumfował w PlusLidze. Z reprezentacją Francji wygrał Ligę Światową i Mistrzostwa Europy. Jego wybitne umiejętności, jakość w grze, to jest coś, czego potrzebujemy w naszym zwycięskim zespole - podkreśla szkoleniowiec, który zdaje sobie sprawę, że wielkie wymagania przed jego zespołem postawi zwłaszcza gra w Lidze Mistrzów 2017/18.
It's official! I will be wearing orange next season for Jastrzębski Węgiel ! #jastrzebskiwegiel #plusliga #orange #orangeisthenewblack pic.twitter.com/xMdAfykdMX
— Kevin Tillie (@kevintillie) 15 maja 2017