Vital Heynen

i

Autor: MAREK ZIELIŃSKI/SUPER EXPRESS Vital Heynen

Kwalifikacje do igrzysk siatkarzy: Vital Heynen uderzył w Francuzów. Zrobiliby to samo!

2019-08-09 8:04

Vital Heynen od początku roku nie ukrywał, że nadchodzące kwalifikacje do igrzysk siatkarzy będą dla niego najważniejszą imprezą tych dwunastu miesięcy. Wymagający turniej rozpocznie się w piątek, a nasz zespół wystąpi w roli gospodarza w trójmiejskiej Ergo Arenie. Głównym przeciwnikiem do awansu wydają się być Francuzi, którzy jeszcze nie zaczęli grać, a już narzekają na terminarz. Belgijski selekcjoner biało-czerwonych postanowił więc im odpowiedzieć.

Reprezentacja Polski w siatkówce w piątek rozpocznie walkę o igrzyska olimpijskie w Tokio. Awans do przyszłorocznej imprezy uzyska tylko jeden z czterech zespołów, które wezmą udział w trójmiejskiej rywalizacji. Głównymi faworytami do otrzymania promocji są nasi siatkarze oraz Francuzi. Choć wielka gra jeszcze się nie rozpoczęła, to "Trójkolorowi" już zdążyli ponarzekać na terminarz. Ich zdaniem faworyzuje on gospodarzy. Biało-czerwoni w piątek zmierzą się z teoretycznie najsłabszą Tunezją, w sobotę wybiegną naprzeciw Francji, a rywalizację zamkną z niżej notowaną Słowenią.

Do zarzutów Francuzów w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl odniósł się Vital Heynen. Selekcjoner reprezentacji Polski wbił szpilkę przeciwnikom i w swoim stylu skomentował ich narzekanie. - A myślicie, że gdybyśmy grali turniej we Francji, to terminarz ułożono by pod polski zespół? Że Francuzi zaplanowaliby go pod polski zespół, a swojej reprezentacji dali gorszy? Oczywiście, że nie. Przypomnijcie sobie ubiegłoroczne mistrzostwa świata. Bułgarzy zaplanowali pierwszą fazę rozgrywek z myślą o swojej drużynie. My na koniec tej rundy graliśmy dzień po dniu z Iranem i właśnie z Bułgarią, a gospodarze przed spotkaniem z nami zrobili sobie dzień przerwy. Można się było oburzać, ale wszystko było zgodne z przepisami FIVB. I teraz też jest - powiedział dość jasno Belg.

Zdaniem naszego selekcjonera PZPS miał prawo ustalić rozkład gier takim kształcie. - Ja nie układałem tego terminarza. Powiem jednak tak - polska federacja wydała sporo pieniędzy, żeby móc zorganizować turniej u siebie. To chyba logiczne, że skoro gramy u siebie, to mamy najkorzystniejszy plan meczów. Gdyby tak nie było, należałoby zadać sobie pytanie, po co płacić sporą sumę za prawo do organizacji kwalifikacji - podkreślił Vital Heynen.

Najnowsze