Zdecydowanie nie tak miały potoczyć się igrzyska olimpijskie dla polskich siatkarzy. Niestety jednak zawodnicy nie stanęli na wysokości zadania. Już w ćwierćfinale musieli uznać wyższość Francuzów. Stoczyli z nimi bardzo emocjonujący pięciosetowy pojedynek, ale nie został on zakończony pozytywnie dla "Biało-czerwonych". Niespodziewana porażka sprawiła, że podopieczni Vitala Heynena utonęli we własnych łzach, ale także musieli zaakceptować krytykę ze strony innych.
O swoje wypowiedzi w nawiązaniu do całej sytuacji pokusili się nie tylko przedstawiciele świata sportu, ale także i tego polityki. Głos zabrał m.in. europoseł z ramienia Platformy Obywatelskiej, Janusz Lewandowski. Po porażce polskich siatkarzy zwrócił uwagę chociażby na Słowenię, dużo mniejszą od Polski pod względem liczby ludności, a będącą nam w stanie "dokopać w każdej dyscyplinie, z siatkówką włącznie".
Zobacz też: Paweł Fajdek zaliczył wstydliwą wpadkę. Młociarz zgubił medal w taksówce!
Co nie gra drużynowo? Odpowiedź na to pytanie bez wątpienia poszukiwana jest od dłuższego czasu i wciąż nikt nie wpadł na właściwe rozwiązanie. Ostatnim medalem wywalczonym przez Polskę na igrzyskach olimpijskich w sportach zespołowych jest ten srebrny z 1992 roku z Barcelony, kiedy sięgnęła po niego kadra prowadzona przez Janusza Wójcika.