Podopieczni selekcjonera Ferdinando De Giorgiego zagrają kolejno z Rosją w Katowicach oraz Iranem i USA w Łodzi. Jeśli wygrają trzy razy bez straty punktu, na pewno zdobędą kwalifikację na Final Six w Kurytybie. Przy innych rozstrzygnięciach istotne będą wyniki pozostałych zainteresowanych awansem drużyn. Gdyby finał LŚ zaczynał się dziś, oprócz gospodarzy Brazylijczyków zagraliby w nim: Francuzi, Serbowie, Belgowie, Polacy i Bułgarzy.
W Polsce kibice zobaczą na parkiecie kapitana reprezentacji Michała Kubiaka, który po odniesieniu kontuzji kostki w Bułgarii, dość szybko wrócił na parkiet. Okazuje się jednak, że uraz nie został całkiem wyleczony i nasz przyjmujący musi zaciskać zęby. – Jeśli chodzi o moją kontuzję to nie jest najlepiej, ale ze sztabem medycznym robimy wszystko, by doprowadzić nogę do stanu używalności. Zrobię wszystko, aby pomóc zespołowi. Bez leków przeciwbólowych się nie obędzie, ale zrobię co w mojej mocy – zadeklarował Kubiak.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że możemy zagrać w Polsce przed naszą fantastyczną publicznością. Jestem przekonany, ze kibice pomogą nam swoim dopingiem zarówno w Katowicach i Łodzi. Gramy z trzema silnymi zespołami, z którymi spotkania są zawsze wyzwaniem. Mamy jednak nadzieję, że z pomocą kibiców uda nam się zwyciężyć. Jesteśmy skoncentrowani przede wszystkim na poprawie jakość naszej gry i skupiamy się tylko na najbliższym meczu – skomentował trener De Giorgi.
Terminarz ostatniego weekendu fazy grupowej LŚ
Czwartek 15 czerwca, Katowice, 20.25: Polska – Rosja
Sobota 17 czerwca, Łódź, 20.25: Polska – Iran
Niedziela 18 czerwca, Łódź, 20.25: Polska – USA