Polacy odpadli z Ligi Światowej po przegraniu u siebie w katastrofalnym stylu meczów z Rosją i USA. Zespołami, które miały w składach jeszcze więcej nowych graczy niż my, a mimo to ich gra przypominała siatkówkę.
U nas jedynym zawodnikiem, do którego nie można mieć większych pretensji, jest Kubiak. Sam kapitan kadry, grający zresztą ostatnio z kontuzjowaną kostką na środkach przeciwbólowych, nie pociągnie jednak tego wózka.
- Gramy słabo i coś trzeba z tym zrobić. Musimy mieć na to jakiś pomysł, bo na razie nie mamy - nie ukrywa Kubiak - Nie ma żadnych pozytywów po tej Lidze Światowej. Nie mamy awansu, tylko pojedyncze sety i akcje były w porządku. Nie zwieszamy głów, ale wnioski trzeba wyciągnąć i przekuć to w to, co się dzieje na boisku. Przegrywamy kolejny turniej i na razie nie widać, żebyśmy grali lepiej - gorzko stwierdza przyjmujący Panasonic Panthers, który jak wszyscy szuka recepty na kryzys.
- Trzeba trenować, trenować i jeszcze raz trenować. Treningi nie są za ciężkie, ostatnie takie były w Spale, ostatnio trenujemy po półtorej godziny. Może za mało? Mam nadzieję, że do mistrzostw Europy przygotujemy się tak, by cieszyć się z sukcesu. Popełniamy za dużo błędów w ataku, zagrywce i przyjęciu. Na wysokim poziomie tak się nie da. Inaczej będziemy dostawać baty od zespołów, które jak Amerykanie wymienili większość pierwszej szóstki - kwituje Kubiak, który może spokojnie spojrzeć w lustro po LŚ, w przeciwieństwie do niektórych kolegów z kadry.
- Nie mam do siebie żadnych uwag, dałem z siebie maksa. To, że przegraliśmy jako drużyna, się zdarza. Nie ma sensu tego rozpamiętywać, przegraliśmy, bo byliśmy słabsi nie tylko od Amerykanów. Trzeba znaleźć przyczynę i rozwiązać problem jak najszybciej - podsumowuje.
Oceniamy kadrę po LŚ (skala 1-6)
Przyjmujący:
Michał Kubiak 4 - jak zwykle nadambitny, gryzący parkiet i podrywający zespół, ale sam nie utrzyma dołującej drużyny na swoich barkach
Artur Szalpuk 3 - z tej mąki może być chleb, kiedy wchodził do gry jako zmiennik, zwykle działo się sporo dobrego
Aleksander Śliwka 3 - świetnie wprowadził się na początku rozgrywek, później było gorzej, ale nie dostawał już tak wielu szans na parkiecie
Rafał Buszek 2 - siatkarz sprawdzający się w roli rezerwowego w lidze, w kadrze pierwsza szóstka to za wysokie progi
Bartosz Kurek 1 - co się stało z liderem kadry? Mało produktywny, popełniający momentami żenujące błędy w ataku i przyjęciu, im dłużej trwały rozgrywki LŚ, tym gorzej grał
Atakujący:
Dawid Konarski 4 - przez pierwszą część LŚ ostoja drużyny, później dało się odczuć oznaki fizycznego wyczerpania i tracił powoli walory
Maciej Muzaj 2 - przebłyski wielkiego potencjału połączone z młodzieńczą fantazją, ale głowa do poprawki, za bardzo "gotuje się" w ważnych momentach
Łukasz Kaczmarek - grał za mało na ocenę
Rozgrywający:
Fabian Drzyzga 2 - jedynie momentami zaskakiwał rywali kombinacyjną i dokładną grą, ani razu nie wzniósł się ponad przeciętność
Grzegorz Łomacz 2 - krótkie zmiany awaryjne albo taktyczne, ale żadnego błysku w tym nie było
Środkowi:
Mateusz Bieniek 4 - gra coraz solidniej, bez stresów, skutecznie, ma najlepszą zagrywkę w drużynie i jak zwykle rezerwy w bloku
Bartłomiej Lemański 3 - do debiutanta nie można mieć żadnych pretensji, jak na żółtodzioba wypadł pozytywnie, na miarę możliwości
Jakub Kochanowski, Karol Kłos - grali za mało na ocenę
Libero:
Paweł Zatorski 2 - nasz podstawowy libero spuścił z tonu, już nie jest ostoją przyjęcia, za często daje się zaskakiwać serwującym
Damian Wojtaszek - grał za mało na ocenę