Wątpliwość była tak naprawdę tylko jedna - Argentyńczyk wahał się, czy w ataku zagra dotychczasowy pewniak Mariusz Wlazły (27 l.), czy jego rutynowany zmiennik Piotr Gruszka (33 l.).
Okazało się, że w tej chwili więcej przemawia za "Gruchą", absolutnym weteranem ekipy narodowej, mającym na koncie aż 262 występy w reprezentacji Polski. I to właśnie on wyjdzie w podstawowym składzie, obok rozgrywającego Pawła Zagumnego, środkowych Marcina Możdżonka i Piotra Nowakowskiego oraz przyjmujących Michała Winiarskiego i Bartosza Kurka. Libero będzie Krzysztof Ignaczak.
W porównaniu z wyjściową szóstką na pierwszy mecz MŚ 2006 w Japonii, w polskiej ekipie pozostało dwóch graczy - Zagumny i Winiarski.
- Piotrek jest ostatnio w lepszej formie - tłumaczy Castellani powody wybrania Gruszki kosztem Wlazłego. - Poza tym Mariusz wybił sobie ostatnio palec i zgubił rytm, bo dwa dni nie trenował.