AC MIlan - Inter, Nicola Zalewski i Stefan de Vrij

i

Autor: PHOTO/ANTONIO CALANNI, Associated Press Nicola Zalewski i Stefan de Vrij świętują wyrównującego gola w derbach Mediolanu

na tropie klubowego kolegi

Nicola Zalewski blisko historycznego wyczynu. Wszystko wyjaśni się 31 maja

2025-05-08 9:51

We wtorkowy wieczór – po „kosmicznym” meczu, pełnym zaskakujących zwrotów akcji, pięknych goli i fenomenalnych parad bramkarzy – Inter Mediolan awansował do finału Ligi Mistrzów. Szansę na triumf w tych rozgrywkach stracili Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny. Wciąż mają ją natomiast Piotr Zieliński i Nicola Zalewski. Ten drugi, choć w półfinałowym meczu na San Siro nie pojawił się na murawie, może na trwałe wpisać się w historię najnowszą europejskiego futbolu.

- To historyczny wynik. Mam nadzieję, że uda się nam sięgnąć po trofeum. Bo nie ukrywam, że to moje wielkie marzenie z dziecięcych lat. Ciężko na to pracowałem podkreślał po końcowym gwizdku w rozmowie z Canal+ do głębi wzruszony 31-letni Zieliński. Dla niego będzie to pierwszy w karierze finał europejskiego pucharu.

Piotr Zieliński w pogoni za życiową szansą. Trzynastka przyniesie mu szczęście?

Dla młodszego od niego o osiem lat Nicoli Zalewskiego finałowy mecz o europejskie trofeum to… żadna nowość. I tu właśnie znajdujemy ową szczególną pozycję polskiego reprezentanta. Do tej pory – licząc od momentu stworzenia przez UEFA formatu Ligi Europy oraz Ligi Konferencji – tylko jeden zawodnik miał okazję wystąpić w finałach wszystkich trzech pucharów (doliczając Ligę Mistrzów).

Kolega klubowy Zielińskiego i Zalewskiego z niezwykłym rekordem

Tym „jedynakiem” jest… obecny kolega klubowy Zielińskiego i Zalewskiego. Henrich Mchitarjan osiem lat temu nie tylko zagrał w spotkaniu Manchester United – Ajax Amsterdam (2:0), rozstrzygającym o triumfie w Lidze Europy, ale nawet strzelił gola dla brytyjskiej drużyny. W 2022 roku, już jako piłkarz Romy, wziął udział w zwycięskim dla niej finale Ligi Konferencji z Feyenoordem (1:0). Rok później – tym razem w barwach Interu – wystąpił w starciu mediolańczyków z Manchesterem City (0:1), będącego zwieńczeniem rywalizacji w Lidze Mistrzów.

Zalewski na tropie Mchitarjana

Zalewski ma na koncie udział w dwóch finałach. Podobnie jak Mchitarjan, pojawił się na boisku 25 maja 2022, w meczu AS Roma – Feyenoord (1:0), wieńczącym tę edycję Ligi Konferencji (spędził na murawie 66 minut). Rok później rzymianie dotarli do finału Ligi Europy. Przegrali go rzutami karnymi z Sevillą, a polski skrzydłowy spędził na murawie pół godziny (konkretnie – całą dogrywkę).

Minuta w Monachium na wagę historii

31 maja Zalewski ma szansę zaliczyć trzeci finał trzeciego europejskiego pucharu. Nie jest to jednak sprawa oczywista. Od momentu dołączenia przez niego do Interu, mediolańczycy rozegrali sześć spotkań w Lidze Mistrzów. Polak pojawił się na boisku tylko raz – na… minutę w pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu z Bayernem w Monachium. Z dwumeczu 1/8 finału z Feyenoordem wykluczyła go kontuzja, trzy ostatnie spotkania (rewanż z Bayernem i dwa starcia z Barceloną) oglądał z ławki. Rekord Mchitarjana wyrówna tylko wtedy, jeśli 31 maja – znów w Monachium! - wejdzie na murawę choćby na minutę.

Sonda
Czy Inter wygra Ligę Mistrzów?
Sport SE Google News
SuperSport
Czy Iga Świątek powinna wyrzucić trenera | SuperSport

Najnowsze