Polskie miasta ścigają się ze sobą o prawo goszczenia uczestników mś 2014. Jest to wyścig finansowy - miasta licytują sumy, jakie są gotowe wyłożyć na organizację meczów, by zapewnic sobie ich przyznanie.
Przewodzą Katowice z 10 mln zł, które mają chrapkę na finał imprezy, 8 mln proponuje Bydgoszcz, 5 mln dysponująca znakomita halą Łódź.
Przeczytaj koniecznie: Trener polskich siatkarzy Daniel Castellani: Nie jestem ani Einsteinem, ani idiotą - WYWIAD+SONDA
Podobne kwoty przxygotowały Gdańsk i Wrocław, a o ostatnie wolne miejsce na liście organizatorów rywalizują Kraków, Czestochowa i Szczecin.
komu przypadnie ten zaszczyt, a także profity z najazdu tysięcy kibiców? Decyzja zapadnie w sobotę podczas zjazdu FIVB w Rzymie.