Kanadyjczycy pewnie wygrali pierwsze dwa sety, nie dając rywalom dobić nawet do granicy 20 punktów (partie wygrane odpowiednio do 14 i 19). Świetnie grali blokiem, a Faraonowie nie potrafili wyprowadzić swoich atakujących na "czystą" siatkę. Zablokowanie skrzydeł podopiecznych Ibrahima Eldina okazało się kluczowe w tym spotkaniu. Egipcjanie przez to nie mieli pomysłu na zdobywanie punktów, dlatego pierwsze dwa sety padły łupem ekipy z Ameryki Północnej.
MŚ w siatkówce: Gładka wygrana Bułgarii i pierwsza porażka Chin
Najwięcej emocji mieliśmy w trzecim secie. Siatkarze z Afryki zrobili parę zmian, wyeliminowali proste błędy oraz poprawili przyjęcie, co pozwoliło na równą walkę z faworyzowanym rywalem. W pewnym momencie prowadzili nawet 19:17, ostatecznie nie dali rady urwać seta Kanadzie. Całe spotkanie asem serwisowym zakończył Vigrass.
Po trzech kolejkach Kanada ma 5 punktów i znajduje się na czwartym miejscu w tabeli. Dwie pozycje niżej jest Egipt, który wciąż czeka na swoje pierwsze punkty w grupie C.
Kanada - Egipt 3:0 (25:14, 25:19, 25:22)
Kanada: Sanders, Perrin, Duff, Simac, Schmitt, Hoag, Lewis, Soonias, Schneider, van Lankvelt, Winters, Vigrass
Egipt: Abdelhay, Abdelrehim, Abdalla, Badawy, Elkotb, Abou, Moawad, Youssef
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail
