Murek zburzył Resovię

2009-04-27 11:45

Jak tak dalej pójdzie, będzie to najsłabszy finał ligi siatkarzy od lat. Przewaga Skry nad Resovią jest tak wielka, że obrońcy tytułu mają już niemal w kieszeni piąte z rzędu mistrzostwo Polski. W drugim meczu rozbili rzeszowian 3:0 (25:21, 25:19, 25:13) i tylko jednego zwycięstwa brakuje im do ostatecznego triumfu.

Od 4 lat Resovia nie wygrała z bełchatowianami nawet seta i wygląda na to, że już przed walką o złoto pogodziła się z rolą przegranego.

- Na pewno poza techniką mamy problem z psychiką graczy - przyznaje trener rzeszowian Ljubo Travica (55 l.).

Skra nie ma słabych punktów, a w dużym gazie jest zwłaszcza Dawid Murek (32 l.). Co ciekawe, dopiero po raz pierwszy w tym sezonie przyjmujący mistrzów Polski odebrał nagrodę dla najlepszego gracza meczu.

- Lepiej późno niż wcale - mówił Murek, który zdobył 13 pkt. Jedynie libero rywali Krzysztof Ignaczak był w stanie odbijać atomowe ataki Dawida.

- Krzysiek wołał, żebym uderzał coraz mocniej, ale i tak wszystko wracało - opowiadał Murek. - A po meczu pokazywał czerwone plamy na rękach - śmiał się najlepszy siatkarz spotkania.

Wszystko wskazuje, że trzecie starcie tych drużyn - 1 maja w Rzeszowie - może zakończyć rywalizację finałową.

- Chcielibyśmy jak najszybciej pojechać na wakacje - zapowiada Murek.

Najnowsze