Bartosz Kurek to jeden z najbardziej utytułowanych polskich zawodników, a tegoroczne mistrzostwa Europy pozwoliły mu zapisać się w historii jako pierwszemu Polakowi, który może pochwalić się dwoma złotymi medalami mistrzostw Europy. Ma on w swojej kolekcji także złote medale Ligi Narodów i mistrzostw świata, więc nietrudno domyśleć się, że teraz chciałby już tylko jednego – medalu olimpijskiego. Taka szansa nadarzy się już za rok, gdy igrzyska odbędą się w Paryżu i wydaje się, że dla Kurka będzie to ostatnia okazja do zdobycia tego medalu. Póki co jednak siatkarze mogą świętować zwycięstwo we wspomnianych mistrzostwach Europy, na których bardzo mocno wspierały ich partnerki. Tuż po zakończeniu meczu Bartosz Kurek zrobił coś niespodziewanego dla swojej żony i w zasadzie można przyznać, że wręcz ryzykował dla niej zdrowiem!
Bartosz Kurek zrobił to dla żony tuż po finale ME
Anna Kurek jest bardzo aktywna w sieci i często udostępnia różne materiały z życia prywatnego, w tym jak dopinguje swojego męża m.in. podczas meczów kadry. Nie mogło jej oczywiście zabraknąć na trybunach w Rzymie, gdzie Polacy walczyli o złoty medal mistrzostw Europy.
Tuż po zakończeniu meczu Bartosz Kurek postanowił ruszyć do swojej ukochanej, która siedziała dość wysoko na trybunach. Aby się do niej dostać nie użyj jednak schodów, a... drabiny! Na pewno nie było to najbezpieczniejsze rozwiązanie, zwłaszcza że Kurek wychylił się jeszcze z drabiny, aby dać całusa swojej ukochanej! Na pewno było to jednak romantyczne. – Mój Romeo na drabinie – napisała Anna Kurek na nagraniu.