Przez kilkanaście lat Krzysztof Mecner był członkiem zespołu redakcyjnego „Sportu” – jedynego obecnie dziennika sportowego w kraju, wciąż ukazującego się, niezmiennie od 1945 roku, w Katowicach. Zajmował się najpierw piłką nożną, potem rozszerzył swe zainteresowania na siatkówkę i stał się wybitnym specjalistą od tej dyscypliny. „Znał się na siatkówce jak mało kto” – czytamy na stronie katowickiego dziennika.
Siatkówkę – i jej dzieje – starał się przybliżać we wszechstronny sposób na długo przed boomem na tę dyscyplinę w kraju. Spod jego pióra wyszła biografia legendarnego Huberta Wagnera (napisana wespół z jego synem, Grzegorzem), ale także szereg monografii prezentujących dzieje zmagań pod siatką. „Siatkówka na igrzyskach”, „80 lat Polskiej Siatkówki”, „90 lat Polskiej Siatkówki” - to tylko te najbardziej monumentalne pozycje jego autorstwa.
Krzysztof Mecner pieczołowicie zbierał przez lata nie tylko fakty, ale i anegdotki siatkarskie. Sam też stał się bohaterem jednej z nich. Do dziś kibice w siatkarskich halach na meczach reprezentacji Biało-Czerwonych bawią się przy dźwiękach „Pieśni o małym rycerzu”. W myśl wielu opowieści, pomysł puszczania tego utworu pojawił się właśnie dzięki katowickiemu dziennikarzowi, któremu wcześniej – z racji niewielkiego wzrostu – dedykowana była ona przez siatkarskich reprezentantów z przełomu wieków.