Kurek o Leonie
W taki sposób Bartosz Kurek wypowiedział się o Wilfredo Leonie. Te słowa mocno wybrzmiały. Nie ma co do tego wątpliwości
Wielki sukces polskich siatkarek
Joanna Wołosz i Martyna Łukasik klubowymi mistrzyniami świata. Nie było cienia wątpliwości
To się rzadko zdarza w PlusLidze
Ale prezent trenera dla siatkarzy Jastrzębskiego Węgla! „Nasz szkoleniowiec jest… fajny”
Siatkarz przemówił
Bartosz Kurek przekazał u Stanowskiego pilne wieści! Tego nikt się nie spodziewał
Liga Mistrzów siatkarzy
Łukasz Kaczmarek dawno nie zagrał tak dobrego meczu, ale nie chce o tym mówić. „Od oceniania są eksperci”
- Czułem się przez cały mecz tak jakbyśmy mieli ten mecz przegrać – nie ukrywa libero reprezentacji Polski. - W głębi ducha jednak wierzyliśmy. Pojedyncze zmiany, których dokonywał trener, dawały cień nadziei i to nam pomogło. Graliśmy pod presją, niemal w każdym secie Niemcy mieli dużą przewagę, może poza tie-breakiem. Czuliśmy, że jak przyciśniemy rywali, dojdziemy na bliski dystans, to jesteśmy w stanie wygrać. W końcu musieli pęknąć i tak się stało – komentuje Zatorski.
Michał Kubiak: Do Tokio jedziemy po igrzyska
- Niemcy mieli piłkę meczową, a kiedy Georg Grozer w trudnych dla nas momentach wychodził na zagrywkę, to dawało do myślenia. Na szczęście zrobiliśmy przejście i udawało się. Może i dobrze się nam grało tie-breaka, ale oby jak najmniej takich jak ten z Niemcami – dodaje nasz libero.
Piąty set przyniósł dawkę takich emocji, jakich dawno polscy siatkarze nie przeżywali. Byli o włos od utraty wszystkich szans. Pokazali jednak wielkie serce i charakter.
- Widać było jak wszyscy przeżywali to, co się dzieje. Fajnie, że potrafiliśmy się skupić na tym, na czym powinniśmy i wygrać – cieszy się Zatorski. - Przed turniejem w Berlinie mówiliśmy sobie, że ewentualny mecz o trzecie miejsce będzie najtrudniejszym w życiu każdego z nas. I tak się faktycznie stało, na szczęście z dobrym efektem. Mam nadzieję, że tak trudnych wyzwań na drodze do Rio już nie będzie.