Jeden Skowronek wiosny nie czyni

i

Autor: archiwum se.pl

Polska - Bułgaria, wynik 3:1. Skowronek dała nam awans

2013-09-08 23:18

Tego było trzeba tej w bólach budowanej drużynie! Siatkarki reprezentacji Polski otrząsnęły się po niefortunnej przegranej 2:3 z Czeszkami i w bardzo dobrym stylu odprawiły drugiego rywala w grupowej rundzie ME - Bułgarki. Wygrana 3:1 zapewniła biało-czerwonym awans do drugiej fazy turnieju.

O tym, z którego miejsca w grupie Polki wyjdą do dalszych gier mistrzostw Europy, decydowało niedzielne spotkanie z obrończyniami tytułu Serbkami, które zakończyło się po zamknięciu tego wydania "SE". W przypadku zwycięstwa nasze dziewczyny zajmowały pierwszą lokatę i wchodziły bezpośrednio do ćwierćfinału. W najgorszym razie i tak miały pewność występu w barażu o ćwierćfinał.

Trener Piotr Makowski (45 l.) wiedział, jak wpłynąć na dziewczyny po morderczej walce z Czeszkami, która mogła popsuć morale jego zespołu.

- Żadnych męskich rozmów nie było, starałem się wpoić, by popełniały jak najmniej błędów - tłumaczył szkoleniowiec. Mobilizacja była pełna, Polki wiedziały, że walczą o życie, bo odkładanie sprawy awansu do ostatniego meczu z faworyzowaną Serbią mogło się źle skończyć.

Spotkanie było pełne dramaturgii, a pierwszy set kibice zapamiętają na długo. Najpierw przewagę uzyskały biało-czerwone, potem Bułgarki odpowiedziały tak mocno, że prowadziły aż 21:14. Wydawało się, że nie ma szans na sukces, kiedy zaczęły trwonić przewagę, a Polki poczuły wiatr w żagle i doprowadziły do wygranej 25:22. Rywalki stać było jeszcze na powalczenie w drugiej partii i wyrównanie, ale ciosy, jakie spadły na nie potem, były już zabójcze.

Makowski trafił ze zmianą na pozycji rozgrywającej, bo Joanna Wołosz (23 l.) zaprezentowała się lepiej niż Milena Radecka (29 l.). Nasze dziewczyny w trzeciej partii zmiotły Bułgarki z parkietu, prowadząc w pewnym momencie 20:9! W czwartej też od początku narzuciły swój styl, a coraz bardziej podenerwowane rywalki nie wytrzymały presji.

Radziła sobie z nią za to doskonale Katarzyna Skowrońska-Dolata (30 l.), która zdobyła 25 pkt, przy 56-procentowej skuteczności, w tym 4 pkt blokiem i 3 zagrywką. "Skowronek" zrobiła dokładnie to, czego oczekuje się od gwiazdy, poderwała do boju koleżanki i zapewniła zespołowi dobrą pozycję wyjściową do dalszych gier.

- Jestem bardzo szczęśliwa, to był duży krok w przód dla tej drużyny, ale najważniejsze to przygotowanie się do następnych meczów i rundy play-off - skomentowała Skowrońska.

Grupa D ME siatkarek

Polska - Bułgaria 3:1 (25:22, 18:25, 25:13, 25:18)

Polska: Skowrońska-Dolata 25, Sieczka 9, Tokarska 7, Kąkolewska 6, Kasprzak 4, Radecka 1, Maj (l) oraz Różycka 11, Wołosz 4, Kaczor 4, Konieczna 1, Martałek

Inny mecz: Serbia - Czechy 3:0

1. Serbia 2 4 5:3

2. Polska 2 4 5:4

3. Bułgaria 2 2 4:5

4. Czechy 2 2 3:5

Nie przegap!

ME w siatkówce na żywo w Polsacie Sport

Najnowsze