Polacy jednak zachowali do końca… olimpijski spokój. Nie poddali się, nie stracili wiary, mimo momentami słabszej gry i mnóstwa popełnianych błędów, szczególnie w pierwszych setach. W tie-breaku wyrwali Niemcom sukces, mimo że ci w 5. partii nie popełnili z kolei ani jednego błędu!
Polska - Niemcy: Bylismy głeboko w szambie, ale... [ZDJĘCIA]
- Żyjemy! I jedziemy do Rio... No może jeszcze nie od razu, ale mamy na to dużą szansę – poprawił się szybko zadowolony trener polskich siatkarzy oceniając grę na gorąco po zakończeniu spotkania. - Dziwny mecz, było bardzo ciężko. W tie-breaku zadecydowało to, że byliśmy mocni psychicznie i wytrwaliśmy. O każdy punkt musieliśmy się bić, było niezwykle trudno przebić się przez blok. Gra pod taką ogromną presją to była zupełnie wyjątkowa sytuacja.
Antiga po meczu z Niemcami, który uchylił nam lekko drzwi do Rio, przypominał bardzo często ubiegłoroczny Puchar Świata i to jak wiele dał jego podopiecznym.
- Tam zagraliśmy bardzo dużo trudnych meczów i przeszliśmy niezłą szkołę. Dzisiaj przeciwko Niemcom byliśmy strasznie mocni mentalnie i właśnie dlatego wygraliśmy w tym najważniejszym spotkaniu – podsumował selekcjoner.
- Czy miałem momenty zwątpienia? Nie było na to czasu – skwitował.