- To trochę głupie, że po 10 wygranych wciąż nie mamy awansu. Trudno, trzeba go sobie wywalczyć - skwitował kuriozalną sytuację Paweł Zatorski (25 l.). - Chcemy połączyć awans z wygraną w turnieju - dodał Bartosz Kurek (27 l.).
Najważniejsze, że Polacy do samego końca mieli wszystko w swoich rękach i nie musieli się oglądać na rywali do dwóch premiowanych miejsc - Włochy i USA.
Zobacz: Polska - Włochy NA ŻYWO: Relacja ONLINE z Pucharu Świata [WYNIK LIVE]
Mogli natomiast liczyć na doping polskich fanów, a wśród nich znanych tenisistek - Agnieszki Radwańskiej (26 l.) i jej duńskiej przyjaciółki, mającej polskie korzenie Karoliny Woźniackiej (25 l.). Urocze zawodniczki zaopatrzone w kibicowskie gadżety wspierały biało-czerwonych w hali Yoyogi.
Gorący doping bardzo się we wtorek przydał, bo po raz kolejny w PŚ nasi źle weszli w mecz i przegrali 1. seta. Być może dlatego, że trener Stephane Antiga (39 l.) dał odpocząć Michałowi Kubiakowi (27 l.). W drugim secie selekcjoner musiał już sięgnąć po niezłomnego kapitana, który jak nikt podrywa zespół do walki. Polska maszynka zaczęła wreszcie pracować na normalnych obrotach i nasza przewaga fizyczna zaczęła być coraz bardziej widoczna.