PlusLiga jest jedną z najlepszych lig siatkarskich na całym świecie. Najlepiej potwierdzają to wyniki choćby w ostatnich rozgrywkach Ligi Mistrzów, gdzie trzy razy z rzędu najlepsza była ekipa ZAKSY Kędzierzyn-Koźla. W ostatnim finale wszyscy kibice byli świadkami polskiego pojedynku, ponieważ oprócz podopiecznych Tuomasa Sammelvuo znalazł się zespół Jastrzębskiego Węgla. Po ostatnim sezonie reprezentacyjnym, "biało-czerwoni" znakomicie się spisali wygrywając najpierw Ligę Narodów, następnie mistrzostwa Europy, a na końcu bez problemu notując awans na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie. Niestety wszyscy reprezentanci Polski nie mogli liczyć na taryfę ulgową, gdzie od razu wskoczyli na bardzo wysokie obroty, co jest jednym z powodów częstych urazów siatkarzy w PlusLidze. Zmniejszenie ilości drużyn może powstrzymać ten maraton, który nie działa dobrze na siatkarzy.
Ta reforma może przynieść same korzyści! Wielka ulga Sebastiana Świderskiego oraz Nikoli Grbicia
Zmniejszenie ilości drużyn od sezonu 2025/2026 ma mieć ogromny wpływ także na drużyny z dolnej części tabeli. Ta reforma została wprowadzona po głosowaniu, które zakończyło się wynikiem 8:7 (jeden z głosujących się wstrzymał). Na temat przegłosowania tego pomysłu wypowiedział się Sebastian Świderski. - Oczywiście z naszej - PZPS-u - perspektywy to duża ulga. Daje to nam możliwość wygenerowania więcej wolnego czasu dla kadrowiczów. Chodzi tu o zawodników, którzy spędzają najwięcej czasu poza domem, przede wszystkim w podróży. Zmniejszenie stawki pozwoli nie tylko "rozciągnąć" ligowy kalendarz, lecz także oznacza dwa wyjazdy mniej z klubem - zaznaczył prezes PZPS.
Taka decyzja na pewno będzie miała wpływ na lepsze przygotowanie siatkarzy do rozgrywek w reprezentacji, ponieważ w ostatnim czasie długie granie zawodników ZAKSY Kędzierzyn-Koźla oraz Jastrzębskiego Węgla przełożyło się na późniejsze dołączenie kluczowych siatkarzy na zgrupowanie.
Listen on Spreaker.