Polacy jak na razie błyszczą podczas mistrzostw świata. Bez najmniejszych problemów rozbili Bułgarię i Meksyk (po 3:0) i już po dwóch meczach są pewni awansu do 1/8 finału. Od tej fazy rozpocznie się mordercza walka o medale, bowiem przegrani nie będą mieli drugiej szansy. Niestety, system fazy pucharowej wywołał mnóstwo kontrowersji, a wszystko przez kwestię rozstawienia gospodarzy. Biało-Czerwoni, niezależnie od wyniku ostatniego grupowego meczu ze Stanami Zjednoczonymi, są już pewni rozstawienia z numerem 1 lub 2. A to oznacza teoretycznie najprostszą ścieżkę do strefy medalowej. Ostateczne ustalenia zależą od końcowego bilansu grupowego Słowenii, która również jest blisko awansu. Jeśli go sobie zapewni, dołączy do Polski na szczycie listy rozstawień przed 1/8 finału MŚ. To nie podoba się rywalom gospodarzy wielkiego turnieju, którzy mocno grzmią. Na zamieszanie stanowczo zareagował Sebastian Świderski.
Wielka afera przed startem MŚ w siatkówce! Rywale grzmią w stronę Polaków, są zniesmaczeni
Sebastian Świderski odniósł się do afery na MŚ w siatkówce. Prezes PZPS nie gryzł się w język
- Nie ma złotego środka, nie ma jak tego rozwiązać. Każdy regulamin takiej imprezy będzie miał słabe punkty. Wydaje mi się, że taka formuła jest mimo wszystko najbardziej sprawiedliwa. Bo nie będzie kombinowania pod przegrywanie meczów tak jak w 2010 roku. Nie ma jak odpuszczać meczu, żeby zagrać w słabszej grupie z gorszymi rywalami. Trzeba wyjść na boisko od 1/8 finału i skoncentrować się na grze, bo dalej już nie ma miejsca dla przegrywających - powiedział Świderski, cytowany przez Sport.pl. Były znakomity siatkarz przypomniał też, że pierwotnie ta impreza miała się odbyć w Rosji.
Siatkarska piękność sprzedaje gorące zdjęcia w internecie!
- FIVB i Volleyball World wymyślili to w tym roku, nie konsultując tego nawet z gospodarzami. Kontrowersyjny pomysł, mieliśmy go już na przykładzie finałów Ligi Narodów, gdzie Włosi awansowaliby do turnieju w Bolonii nawet gdyby nie znaleźli się w gronie ośmiu najlepszych drużyn rozgrywek. Jeżeli ten regulamin pojawiłby się o wiele wcześniej, to może byłby inny też jego odbiór, każdy by się na to przygotował. Wojna wybuchła w takim okresie, w jakim wybuchła i trzeba było go robić jak najszybciej. Rozwiązanie z dwójką gospodarzy nie jest w pełni sprawiedliwe. Każdy organizując taki turniej, chciałby też widzieć swój zespół w 1/8 finału i myślę, że i Polska i Słowenia wywalczyłyby to sobie sportowo. My nie przyłożyliśmy do tego ręki - wyjaśnił prezes PZPS. Po chwili rozwinął myśl o Rosji.
- Wiemy, że ta wielka tabela jest tworzona z aż szesnastu drużyn i można trafić na kogoś solidnego, albo jednego z faworytów, a rozstawienie mocno to determinuje, ale nigdy na kilka miesięcy przed mistrzostwami nie powstanie idealny regulamin. W Rosji turniej miał mieć zupełnie inną formułę. FIVB będzie miało sporo czasu, żeby teraz stworzyć dobre rozwiązania dla MŚ siatkarzy i siatkarek, muszą się tym zająć - zakończył Świderski.