Skra jaśniejsza od Iskry

2008-12-10 23:26

Nawet najwięksi optymiści nie przewidywali takiego przebiegu meczu Ligi Mistrzów w Łodzi. Skra Bełchatów rozniosła Iskrę Odińcowo 3:0 (25:22,25:22,25:17)

Skrze ostatnimi czasy grało sie w polskiej lidze " w kratkę". Teraz mieli powalczyć z zepołem klubowym uważanym za jeden z najsilniejszych na świecie. Lecz stało się tak, że wielki Giba do spółki z Kuleszowem i Abramow wraz z Schoepsem dostali lekcję siatkówki. Skra ostro serwowała, czujnie grała blokiem, szybko w obronie, a w ataku Wlazły dawał popisy. Trener Gajic próżno dokonywał roszad wprowadzając na boisko Butke i Samsonyszewa. Skra wygrała szybko i gładko, jakby miała do czynienia z teamem o klasę gorszym. Mistrzowie Polski po raz pierwszym w tym sezonie pokazali, na co ich naprawdę stać.

Znacznie gorzej wiodło się naszym zespołom występującym w Challenge Cup. AZS Olsztyn na własnym boisku miał niewiele do powiedzenia ze znakomitym Sisleyem Treviso - 0:3 (19:25,20:25,20:25). Trudno jednak miec do poddopiecznych trenera Sordyla pretensje. Rywal był z najwyższej półki.

Natomiast trudno pojąc co ze słabym portugalskim zespołem  Fonte do Bastardo wyczyniali siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Zamiast skończyc sprawę w trzech setach "na własne życzenie" męczyli się w pięciu. I to nie Portugalczycy, a własna nieudolnośc była głównym przeciwnikiem ludzi z ekipy trenera Santilli. W końcu wymęczyli 3:2 (22:25,26:24,25:16,22:25,15:17) i schodzili z boiska przy pogwizdywaniach zawiedzionej widowni. To była wygrana jak porażka.

Najnowsze