Skra(j) przepaści

2008-11-07 4:52

Czy mistrzowie Polski podniosą się po klęsce z Niemcami?

– W tej grupie można zająć równie dobrze pierwsze, jak i ostatnie miejsce – uważa trener siatkarzy Skry, Daniel Castellani (47 l.). Na razie zaczął nas straszyć ten drugi wariant.

W pierwszym spotkaniu Ligi Mistrzów to my mieliśmy zmieść rywali bombami serwisowymi, tymczasem sami zostaliśmy zastrzeleni zagrywką. Mistrzowie Niemiec z VfB Friedrichshafen, zespół bez choćby jednej gwiazdy europejskiego formatu, dali sobie ze Skrą radę tak łatwo jak na ostrym sparingu, wygrywając 3:0.

W drugim secie ze stanu 15:20 Niemcy doprowadzili do 25:22, co na tym poziomie rywalizacji nie ma się prawa zdarzyć. – Moi gracze byli dziwnie spięci, nerwowi – tłumaczył Castellani, który sprawiał wrażenie, jakby dostał obuchem po głowie i nie wiedział, co się stało. Nic dziwnego, skoro jego przyjmujący wyglądali przy rywalu na rozkojarzonych juniorów. W przyszły czwartek czeka Skrę to, w czym polscy siatkarze ostatnio się specjalizują – mecz o życie w Atenach z Panathinaikosem. Porażka może oznaczać kres mocarstwowych planów bełchatowian w tym sezonie.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze