Czołowy polski przyjmujący, Krzysztof Gierczyński (32 l.), zrezygnował z gry w siatkarskiej reprezentacji Polski. Twierdzi, że chce skupić się na występach w klubie - w Resovii.
Taka decyzja Gierczyńskiego jest spowodowana także tym, że ostatnio czuł się w kadrze po prostu niepotrzebny.
- Nie wiem, po co w ogóle trener powołał mnie na igrzyska olimpijskie. Przecież nie dał mi szansy gry. Okazało się, że pojechałem tam głównie jako statysta. A mnie czekanie na grę po prostu nie interesuje. Myślę, że trener powoływał mnie tylko dlatego, żeby koledzy mogli dostać kilka dni wolnego podczas Ligi Światowej - denerwuje się "Gierek".