Od wielu lat wielkim marzeniem polskich kibiców jest medal olimpijski. Pierwszy i ostatni krążek z igrzysk udało się przywieźć w 1976 roku, kiedy to biało-czerwoni wywalczyli złoto. Od tego czasu Polacy zdobyli wiele medali innych imprez, ale na igrzyskach zawsze coś szło nie po ich myśli. Ma się to zmienić w tym roku. Mistrzowie świata są jednym z kandydatów do zwycięstwa w Tokio.
Liderem polskiej kadry ma być Wilfredo Leon, który już podczas kwalifikacji olimpijskich pokazał, że jest w stanie przesadzić o losach spotkania. To właśnie w Kubańczyku z polskim paszportem kibice pokładają największe nadzieje. Nie można jednak zapominać, że siatkówka to gra zespołowa. O to, żeby na boisku wszystko wyglądało dobrze ma zadbać Vital Heynen.
Belgijski szkoleniowiec zapewne już od wielu tygodni myśli o przygotowaniach do nadchodzącej imprezy. Pomocą dla Heynena powinien być prezent od córki. Selekcjoner pochwalił się, że dostał... przewodnik po Tokio. - Szczęśliwego Nowego Roku, moja córka podarowała mi prezent w 2020... chyba nie trzeba wyjaśniać - napisał Heynen na Twitterze.