Kamil Semeniuk

i

Autor: Cyfrasport Kamil Semeniuk

Znakomity występ

Wgniotło nas głęboko w fotel po tym, co zrobił Kamil Semeniuk. Pozostaje tylko przyklasnąć

2024-04-08 8:14

Kamil Semeniuk to jeden z najlepszych polskich przyjmujących, który z pewnością liczy na miejsce w składzie na zbliżających się igrzyskach olimpijskich. Właśnie dał kolejny mocny sygnał Nikoli Grbiciowi! Można tylko przyklasnąć po tym, jak Semeniuk zagrał w ostatnim meczu Sir Safety Perugia w półfinale mistrzostw Włoch.

Kamil Semeniuk w ostatnich sezonach wywalczył sobie miano czołowego przyjmującego świata, ale reprezentacja Polski ma na tej pozycji ogromne bogactwo. To właśnie na przyjęciu rywalizacja o miejsce w składzie na igrzyska olimpijskie budzi największe emocje kibiców. Poza 27-latkiem gotowi do gry są przecież m.in. Wilfredo Leon, Aleksander Śliwka, Tomasz Fornal, Bartosz Bednorz czy Artur Szalpuk. Nikola Grbić z pewnością będzie miał duży ból głowy, bo każdy z nich pokazuje w klubie ogromne możliwości. Semeniuk wraz z Sir Safety Perugia jest już o krok od finału ligi włoskiej, a w ostatnim starciu półfinału z PowerVolley Milano był kluczowym zawodnikiem. Leon obserwował jego popisy z ławki rezerwowych!

Młoda siatkarka prowadziła auto mając 1,7 promila alkoholu we krwi. Pokazała funkcjonariuszom fałszywe dokumenty

W pierwszym meczu półfinału Perugia wygrała u siebie 3:1, ale potem przegrała na wyjeździe 2:3. W niedzielę rywalizacja wróciła do hali faworyta i... zaczęła się od fatalnego pierwszego seta przegranego 20:25. Jednak później w dużej mierze za sprawą Semeniuka Perugia wygrała trzy sety i objęła prowadzenie w półfinałowej rywalizacji z Milano. Polski siatkarz był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny (16 pkt). Więcej - 24 - zdobył znany z PlusLigi tunezyjski atakujący Wassim Ben Tara. Semeniuk skończył 11 z 25 ataków (44% skuteczności) i popisał się aż czterema skutecznymi blokami! Dołożył do tego jednego asa i 43 procent pozytywnego przyjęcia.

Druzgocące wieści dla kibiców siatkówki w Polsce. Można tylko załamać ręce przed finałem Ligi Mistrzów

- Duży plus dla Semeniuka za ten występ, bo poza pierwszym setem dawał sobie świetnie radę - skomentował wyczyny przyjmującego Jakub Balcerzak, miłośnik siatkówki. Już 11 kwietnia Perugia zagra czwarty mecz z Milano, tym razem na wyjeździe. Ewentualne decydujące piąte spotkanie odbędzie się w Perugii. Zwycięzca tego półfinału zagra w finale z lepszym z pary Itas Trentino - Vero Volley Monza (na razie 2:1).

Najnowsze