To musiało być dla niego spore przeżycie. Wilfredo Leon wystąpił przed żywiołowo reagującą polską publicznością. Już od lipca 2019 roku będzie mógł grać przed nią regularnie. Wszystko dlatego, że otrzymał nasz paszport. Teraz musi tylko odcierpieć okres karencji za zmianę federacji. Może więc skupić się na grze dla Zenita Kazań. I występy w rosyjskim zespole wychodzą mu świetnie. W czwartek poprowadził go do triumfu nad Skrą Bełchatów 3:0 i zajęcia pierwszego miejsca w grupie podczas Klubowych Mistrzostw Świata.
Urodzony na Kubie zawodnik miał się dla kogo starać. Na trybunach łódzkiej Atlas Areny zasiadła bowiem cała jego rodzina. Najpierw widzieliśmy rodziców, cieszących się po świetnym zagraniu syna, by chwilę później na ekranie pojawiła się najważniejsza dwójka w życiu sportowca - żona Małgorzata i urodzona w maju córeczka.
#KMS #KMSPolska #FIVBMensCWC @volleyzenit pic.twitter.com/p4kQ9peEKp
— KMS Polska (@KMSPolska) 14 grudnia 2017
"Team Leon" wzbudził zainteresowanie komentatorów Polsatu Sport. - Te napisy na koszulkach nie są przypadkowe - skomentował Marek Magiera. Swoje trzy grosze wtrącił też Łukasz Kadziewicz. - Co widać na załączonym obrazku - dodał współkomentujący były reprezentant siatkarskiej reprezentacji Polski.
Sprawdź też: Wilfredo Leon zaskoczył wszystkich. Zobacz jak świetnie mówi po polsku [WIDEO]