Perugia grała u siebie, ale nie zdołała przezwyciężyć atutów rywali, wśród których brylowali Brazylijczyk Lucarelli (15 pkt) i Holender Nimir (14). Ten ostatni toczy walkę z Wilfredo Leonem o miano najskuteczniejszego siatkarza ligi włoskiej. Po zdobyciu 16 pkt przeciwko Itasowi polski Kubańczyk prowadzi z 311 punktami na koncie, a Nimir jest drugi – 301. Drużyna Leona i trenera Heynena po 17 meczach ma na koncie 14 zwycięstw i 3 porażki oraz 43 pkt. Drugie w tabeli Lube Civitanova ma 36 „oczek”, ale dwa mecze rozegrane mniej. – W ostatnich dwóch miesiącach graliśmy dużo. W nowym roku powoli wracamy do normalności i odrabiamy zaległości związane z Covidem – przyznaje Leon w wypowiedzi dla związkowego portalu pzps.pl. – Zdarzały się trzy mecze w osiem dni, ale obyło się bez kontuzji i mogę pozostawać w takim rytmie. W wolnym czasie... śpię kiedy tylko mogę. Odpoczywam dużo, odbywam odnowę, masaż. Jestem w tej chwili bez rodziny przy sobie we Włoszech, mogę zbudować formę, a przy tym mam więcej czasu na relaks.
Tak Michał Kubiak zwiedza Kraj Kwitnącej Wiśni i mówi po japońsku [WIDEO]
Wilfredo pochwalił też letni okres pracy w reprezentacji Polski. Nie rozgrywała ona oficjalnych turniejów, odbyła tylko nieliczne mecze towarzyskie oraz dwa obozy w Spale. Ale to i tak było ważne, zdaniem przyjmującego Perugii. – W reprezentacji w minionym roku było super, bo można było spędzić dwa miesiące, w czasie których poznałem się jeszcze lepiej z kolegami. Teraz czujemy komfort przebywania ze sobą, nasza chemia powinna być topowa w 2021 roku. Moje myśli na ten rok skupiają się na igrzyskach – zapowiedział Leon.
Legenda siatkówki w tarapatach. Wydano za nim nakaz aresztowania!