Leon wychował się w Santiago de Cuba, ale jeszcze jako nastolatek postanowił wyjechać z ojczyzny w 2012 r. i kontynuować karierę poza Kubą. Wiązało się to ze skreśleniem z reprezentacji tego kraju, a nowym domem siatkarza okazała się Polska. Duża w tym zasługa żony 29-latka, którą poznał przez internet. Małgorzata natychmiast wpadła mu w oko podczas wywiadu i Leon szybko przeniósł się do Polski. Z ukochaną wziął ślub oraz wychowuje dziecko, a biało-czerwone barwy były jedynymi, jakie chciał reprezentować, mimo że nigdy nie grał w naszej lidze. Jego twarda postawa opłaciła się dopiero w 2019 r., gdy oficjalnie zadebiutował w reprezentacji Polski. Od tamtej pory zdobył serca kibiców, którzy do ostatniej chwili liczyli, że w kończącym się roku pomoże kolegom w mistrzostwach świata. Ostatecznie siatkarz Sir Safety Perugia nie zdążył się wyleczyć i wspierał drużynę z dystansu. Dzięki temu miał trochę więcej wolnego, także jeżeli chodzi o rygor dietetyczny.
Wilfredo Leon szczerze o alkoholu. To lubi wypić
Choć Leon pochodzi z Kuby, wcale nie przepada za tamtejszymi specjałami. Zwłaszcza jeśli chodzi o alkohole, z których ten kraj słynie na całym świecie. Nie oznacza to jednak, że woli np. polską wódkę, o czym szczerze opowiedział w rozmowie z "CKM". - Za mojito nie tęsknię. Rum to nie jest mój ulubiony trunek. Owszem, zawsze miałem i mam kilka butelek u siebie, ale to bardziej dla znajomych. Uprzedzając pytanie, polskiej wódki tym bardziej nie piję - powiedział wówczas siatkarz. Zdecydowanie bardziej polubił polską kuchnię, a z napojów procentowych stawia na wino i piwo.
- Piwko, czasem, jak najbardziej. Choć jeśli o alkohol chodzi, to na pierwszym miejscu postawiłbym wino. W Polsce, bardziej niż trunki, odpowiada mi jednak kuchnia. Ostatnio posmakowałem zupy cebulowej, z czosnkiem, grzankami. Poezja! No i ta wasza najpopularniejsza chyba zupa, z jajkiem i kiełbasą [żurek – przyp. red.]. Mama narzeczonej często gotuje ją specjalnie dla mnie. Plus oczywiście pierogi i schabowy, którego sam już potrafię zrobić. Lubię też słodycze. Ostatnio przygotowałem nawet tort bezowy - chwalił się Leon jakiś czas temu.