Siatkówka, Tomasz Fornal, Jastrzębski Węgiel

i

Autor: CEV Tomasz Fornal i jego koledzy z Jastrzębia

Jastrzębski Węgiel nie do ruszenia

Tomasz Fornal rządził w Zawierciu jak prawdziwy szef. Nawet 137 km/h po serwisie rywali nie wystarczyło

2024-12-08 17:19

To była walka o to, kto zakończy pierwszą połowę sezonu PlusLigi na czele tabeli. Jeśli mistrzowie Polski, siatkarze Jastrzębskiego Węgla, chcieli pozostać na pierwszej pozycji, nie mogli przegrać w Zawierciu z Aluronem za pełną pulę. Jednak szybko rozwiali wątpliwości: zwyciężyli pewnie 3:0, potwierdzając, że ta część rozgrywek należy do nich. No i mieli fenomemnalnego Tomasza Fornala...

Fornal umie zrobić na parkiecie niesamowite rzeczy

Gospodarze próbowali przede wszystkim odgryzać się z pola serwisowego – ich atakujący Karol Butryn zaliczył nawet asa po uderzeniu z prędkością 137 km/h – ale jastrzębianie mieli przewagę przy piłkach sytuacyjnych, świetnie bronili i sami też odgryzali się atomowymi zagrywkami. No i w ich składzie był Tomasz Fornal – absolutny suweren parkietu, człowiek, który umie w siatkówce wszystko. Zdobył 15 pkt i jak zwykle punktował przede wszystkim wtedy, kiedy to było kluczowe dla drużyny. Miał 2 asy i 2 bloki, 4-krotnie bronił piłki w polu.

Bartosz Kurek ma wykształcenie, które zaskoczy niejednego!

Tomasz Fornal: - Zostawiliśmy na parkiecie wszystko, co mieliśmy. Zdrowie, pot, łzy, ale mamy srebro !

Mecz zakończył jak prawdziwy szef – dwoma asami serwisowymi z rzędu. Jeśli przy jednym z nich trafił w genialnego libero Aluronu Luke’a Perry’ego tak, że ten tylko bezradnie patrzył jak piłka odlatuje w siną dal, to znaczy, że Fornal wykonał to zagranie perfekcyjnie.

W tym meczu błyszczały gwiazdy po obu stronach, ale to Jastrzębski Węgiel nie dał sobie odebrać fotela lidera i nie pozwolił na rewanż za tegoroczny finał PlusLigi.

Zbigniew Bartman mocno przejechał się po Wilfredo Leonie. Wprost powiedział o padace! Mocne słowa

Graliśmy ten mecz jakbyśmy mieli ciężar w spodenkach – skwitował obrazowo w Polsacie Sport Jurij Gladyr, środkowy z Zawiercia, a do poprzedniego sezonu gracz Jastrzębskiego Węgla. – Może to nie było arcyważne spotkanie w kontekście tego, co będzie się działo w play-off. My jednak chcieliśmy sobie zapewnić pierwsze miejsce w tabeli na półmetku rundy zasadniczej. Jest to premiowane w Pucharze Polski – dodawał Łukasz Kaczmarek, atakujący mistrzów Polski.

Wystrzelili w kosmos polską siatkówkę. Piotr Gacek i Piotr Gruszka wspominają srebro mundialu 2006

– Chcieliśmy zagrać bardzo dobre spotkanie, bo wiemy jak ciężko gra się w Zawierciu. Wygrać tutaj 3:0 to niesamowity wyczyn. Cieszę się, że jestem zdrowy, że wygrywamy i że na półmetku jesteśmy na pierwszym miejscu zarówno w PlusLidze, jak i w Lidze Mistrzów – podkreślił Kaczmarek.

QUIZ: Rozpoznasz polskich siatkarzy? Komplet punktów to obowiązek prawdziwego kibica!
Pytanie 1 z 20
Zaczynamy z wysokiego C. Siatkarz na zdjęciu to...
Bartosz Kurek
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze