ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

i

Autor: Eastnews ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

ZAKSA - Resovia. Szalony Lipe robi, co chce

2013-04-16 4:00

Jest kompletnie pokręcony, ale bez niego nie byłoby sukcesów Zaksy Kędzierzyn. Brazylijski przyjmujący finalistów PlusLigi Felipe Fonteles (29 l.) to znakomity siatkarz, ale czasem pokazuje też na parkiecie drugie, szalone oblicze zawadiaki.

W trakcie czwartego meczu finału Lipe zraził do siebie kibiców Resovii, gdy wdał się w pyskówkę z Grzegorzem Kosokiem i Krzysztofem Ignaczakiem. Potem dostał żółtą kartkę za machnięcie ręką na sędziego, ale Zaksa i tak wygrała w świetnym stylu 3:0 wyjazdowe spotkanie o być albo nie być.

Po meczu Fonteles uspokoił się, a schodząc z parkietu... pozdrowił rzeszowskich kibiców brawami. - Oni są wspaniali, zasłużyli na taki finał - mówił po chwili Brazylijczyk. - A dla nas był to mecz z gatunku "zabić albo umrzeć", stąd emocje. I tak też będzie w piątym spotkaniu o tytuł, polscy kibice zasługują na takie emocje. Czułem się trochę Polakiem - skomentował.

- On już taki jest, kompletnie "crazy" - rozkłada ręce trener Zaksy Daniel Castellani (52 l.) pytany przez "SE" o specyficzny styl podopiecznego. - To jedna jego strona, ale druga jest taka, że daje z siebie 100 procent, zrobi wszystko, by wygrać. To prawdziwy wojownik. A czy mnie słucha na boisku? Cóż, czasem go ponosi, ale mamy taką zasadę - kiedy przeholuje, od razu krzyczę ostro "Stop!" i jest spokój. W każdym zespole taka osobowość jest na wagę złota - uważa Argentyńczyk.

Nasi Partnerzy polecają