Merkur to co prawda najlepszy zespół Słowenii, ale warto pamiętać, że czołowi siatkarze tego kraju występują głównie za granicą. Gwiazdami drużyny z Mariboru są Węgier Gergye, czy... Libijczyk Ikhbayri. Doświadczenie było oczywiście po stronie gospodarzy, chociaż w pierwszym secie kilka razy przyjezdni poczynali sobie dzielnie – przede wszystkim dzięki znakomitemu przyjęciu zagrywki. Jednak od drugiej partii Zaksa włączyła tryb „obrońca tytułu” i nie pozostawiła Słoweńcom złudzeń, pokazując mnóstwo walorów we wszystkich elementach, szczególnie w obronie i za sprawą mądrej gry nad siatką. Różnorodność zagrań kędzierzynian w ofensywie często dezorientowała rywali. Trzeci set był najbardziej wyrównany, ale Zaksa dobrze pracowała blokiem i kontrolowała sytuację. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Kamil Semeniuk – 17. Przyjmujący Zaksy zakończył efektownie asem serwisowym.
Dynamo – Projekt Warszawa od 0:2 do 3:2. Siatkarze padli w Moskwie [SKRÓT MECZU]
Na razie było w miarę łatwo. Schody zaczną się dla wicemistrza Polski w kolejnych meczach, w których zmierzą się ze znanymi europejskimi firmami, głównymi konkurentami do zwycięstwa w grupie C – Lokomotiwem Nowosybirsk (14.12) i Lube Civitanova (12.01). – Lube ma nam wiele do udowodnienia i zrobi wszystko, żeby wygrać i zrewanżować się za odpadnięcie w ćwierćfinale ubiegłego sezonu – oceniał w wywiadzie dla „SE” atakujący Zaksy Łukasz Kaczmarek. – Nasza grupa jest zdecydowanie najsilniejsza. Te trzy drużyny będą się ze sobą cięły na noże. Prezentujemy dobrą, równą formę, każdy to widzi. Do spotkań z nami rywale będą podchodzić z respektem, ale czołowe zespoły z Włoch i Rosji nie przestraszą się i nie położą się przecież przed nami, tylko będą chciały bić mistrza – podsumował bombardier kędzierzynian.
Jastrzębski Węgiel jak walec. 60 minut i pod prysznic
Faza grupowa Ligi Mistrzów siatkarzy potrwa do lutego. Każdy zespół rozegra 6 spotkań. Zwycięzca każdej z pięciu grup oraz trzy najlepsze zespoły z drugich miejsc znajdą się w ćwierćfinale. Poza Zaksą zmagania w LM rozpoczęły dwie inne polskie ekipy – mistrz kraju Jastrzębski Węgiel pokonał 3:0 bułgarski Hebar, a Projekt Warszawa uległ w Moskwie Dynamu 2:3.