Siatkówka, Kinga Kasprzak: Zasłużyłam na buziaka

2011-02-12 3:00

25 punktów, 53-procentowa skuteczność ataków, 2 asy serwisowe - oto dorobek Kingi Kasprzak (24 l.), gwiazdy rewanżowego meczu Muszyny z włoskim Villa Cortes (2:3 i wygrana w "złotym secie"). I pomyśleć, że o występie w tym spotkaniu w Lidze Mistrzyń dowiedziała się już po rozgrzewce. Zastąpiła Debbie Stam, która z powodu bólu pleców nie mogła wyjść na parkiet.

- W pierwszym meczu grałam niewiele, więc mój występ był zaskoczeniem dla Włoszek - mówi "Super Expressowi" Kasprzak - Włoscy trenerzy są znani z tego, że wyjątkowo dokładnie "rozpisują" każdą zawodniczkę, jak przeciw niej ustawić blok. Na mnie pewnie się nie przygotowali.

Przeczytaj koniecznie: Siatkarskie mistrzynie Polski muszą ...

Muszyna wygrała po sześciu setach. Spotkanie przegrała 2:3, ale ponieważ wygrała pierwszy mecz, potrzebny był "złoty set". - Najważniejsze, że po przegranym tie-breaku nie pękłyśmy. Denerwowałam się bardzo, ale udało się. A w nagrodę dostałam buziaka od trenera. Zresztą wszytkie dostałyśmy, żadna nie została pominięta, bo zasłużyłyśmy na to - uśmiecha się Kinga.

Od Final Four Muszynę dzieli już tylko dwumecz z azerską Rabitą Baku. - Może być trudniej niż z Włoszkami. Azerki są silne, a do tego czeka nas daleka podróż - kończy Kinga.

Aluprof nie dał rady

VakifGunes Stambuł wygrał z Aluprofem Bielsko-Biała 3:1. Tym samym mistrzynie Polskie pożegnały się z rozgrywkami Ligi Mistrzyń. Przypomnijmy, że turecki zespół Małgorzaty Glinki w pierwszym spotkaniu również wygrał 3:1.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze