Tydzień wcześniej doszło w Jastrzębiu do sensacji, bowiem gospodarze niespodziewanie ulegli 2:3 gdańskiej ekipie i musieli ratować sytuację na wyjeździe, by doprowadzić do stanu 1-1 w meczach i do trzeciego starcia o awans. Po pierwszym spotkaniu kierownictwo klubu z Jastrzębia odsunęło od prowadzenia zespołu Andreę Gardiniego i powierzyło jego obowiązki asystentowi Nicoli Giolito. To uspokoiło nastroje w Jastrzębskim Węglu, który dwa razy pod jego wodzą udowodnił, że jest faworytem i nie powinien mieć problemów w tym ćwierćfinale. Wygrał dwukrotnie 3:0 i bez najmniejszego problemu zameldował się w półfinale. Tam już czeka Skra. W drugiej parze walczą Zaksa i Aluron.
Znamy kadrę siatkarzy. Trener Nikola Grbić podał listę, nie ma jednego ważnego nazwiska!
Trefl natrafił na problemy zdrowotne w trakcie walki z jastrzębianami i to na pewno nie pomogło podopiecznym Michała Winiarskiego, którzy jakby opadli z sił w walce o półfinał. – Przed sobotnim meczem wiedzieliśmy, że pięciu zawodników miało objawy chorobowe, po meczu jeszcze dwóch graczy zgłosiło wyższą temperaturę. Ja również przez dwa dni czułem się zdecydowanie gorzej. Nie da się ukryć, że mierzymy się z jakimś wirusem i cały czas daje on o sobie znać – wyjaśniał Winiarski. Nie chciał jednak tłumaczyć się słabościami zdrowotnymi, tym bardziej że w takiej samej sytuacji w niedawnych meczach z Zaksą w Lidze Mistrzów była drużyna z Jastrzębia. I też walczyła mimo problemów.
Wielki kryzys w Jastrzębskim Węglu. Trener mistrzów Polski Andrea Gardini stracił pracę!
Jastrzębski Węgiel wygrał z Treflem w środę do zera, nie tracąc w żadnej partii więcej niż 18 pkt. To najlepiej świadczy o przewadze gospodarzy. Gdańszczanie zaliczyli skuteczność ataku poniżej 40 procent, a rywal miał 60. MVP meczu został wybrany przyjmujący triumfatorów Rafał Szymura.
Ostatecznie żadnych niespodzianek w play-off PlusLigi na razie nie zanotowaliśmy: w półfinałach stawiła się w komplecie pierwsza czwórka po sezonie zasadniczym.
