Oczy całego świata zwrócone są na terytorium Ukrainy, gdzie trwa rosyjska inwazja. Niestety, nic nie zapowiada żadnej deeskalacji po napaści armii Władimira Putina. Sportowa rodzina łączy się przeciwko wojnie, która ma miejsce za naszą wschodnią granicą. Do osób mówiących wprost o całej sytuacji dołączył Jurij Gładyr, siatkarz Jastrzębskiego Węgla. Ten w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" nie ukrywał, że nie jest w stanie myśleć o niczym innym, jak o wojnie. - Miałem wrażenie, że może to wszystko dzień wcześniej, ten wybuch wojny, było tylko złym snem. Ale chwilę później sięgnąłem po telefon i wyzbyłem się złudzeń. Zobaczyłem wiele powiadomień i wiadomości - mówi.
NIE PRZEGAP! Zdumiewające słowa ambasadora Polski w Kijowie. Bardziej niż o siebie boi się o... Legię!
Jurij Gładyr nazwał Władimira Putina "starym dziadem"
Gładyr nie ukrywa, że dzieci będą przeżywały okropne traumy. - Jeden z moich przyjaciół wyjechał już do swojego rodzinnego miasta. Powiedział, że nie był w stanie znieść psychicznie kolejnych wybuchów. To dorosły facet. A pomyślcie sobie teraz co z dziećmi, które już zawsze będą żyły z wojenną traumą? - przyznał Gładyr, atakując Putina.
- Pamiętajmy, że cały czas toczy się bój o wiele miast, o punkty strategiczne. Czy ten stary dziad naprawdę myślał sobie, że spacerkiem przejdzie przez Ukrainę? - pyta siatkarz Jastrzębskiego Węgla.
Jurij Gładyr - kim jest?
37-letni Jurij Gładyr jest niezwykle doświadczonym siatkarzem z Ukrainy, który przez wiele lat reprezentował barwy narodowe. Jest dwukrotnym mistrzem Ukrainy i Polski. W naszym kraju grał w AZS-ie Politechnice Warszawskiej, Skrze Bełchatów, Jastrzębskim Węglu i ZAKS-ie Kędzierzyn-Koźle. W sezonie 2010/2011 zajął drugie miejsce w Pucharze CEV.
Zobacz także: Grzegorz Krychowiak bliski nowego klubu! Oferta ma leżeć na stole, odejście z Rosji pewne