Przejście Kamila Semeniuka z Zaksy Kędzierzyn-Koźle do Sir Safety Perugia był jednym z największych hitów transferowych w siatkówce ostatnich miesięcy. Przyjmujący reprezentacji Polski wyróżniał się w ekipie z Opolszczyzny i nic dziwnego, że włodarz włoskiej ekipy zdecydował się wyłożyć pieniądze na zawodnika i ściągnąć go do swojego klubu. Początkowo wydawało się, że będzie to strzał w dziesiątkę, bo Semeniuk grał świetnie.
Semeniuk zostanie we Włoszech? Wymowny wpis siatkarza
Ostatnie tygodnie nie są jednak dla niego już tak udane. Na obronę siatkarza trzeba dodać to, że cały zespół z Perugii gra słabo. Podopieczni Andrei Anastasiego stracili szanse na jakiekolwiek trofeum w tym sezonie. Najpierw odpadli z walki o finał Ligi Mistrzów (porażka w dwumeczu z Zaksą), a następnie stracili szanse na mistrzostwo Włoch i pozostała im walka o piąte miejsce, co dla zespołu naszpikowanego gwiazdami jest porażką.
Włoskie media zaczęły więc spekulować, że Sir Safety Perugia przejdzie zmiany. Jedną z nich miało być odejście Semeniuka właśnie, który mógłby wrócić do Polski. Menedżer siatkarza w mediach społecznościowych uciął takie plotki. - Tak tu tylko zostawię, że Kamil Semeniuk nigdzie się nie wybiera i nikomu nic nie zgłaszał. Poziom medialnych/socialowych bullshitów weszła na nowy poziom. Dajcie się skupić na robocie - napisał Jakub Michalak. Następnie sam Semeniuk podał wpis menedżera dalej i dodał słowo "potwierdzam", co oznaczałoby, że medialne doniesienia z Włoch nie mają żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości.