Jelizawieta Tuktamyszewa jest jedną z czołowych sportsmenek w Rosji. Zaledwie 23-letnia łyżwiarka figurowa już teraz może pochwalić się szeregiem międzynarodowych sukcesów. W 2015 roku podczas mistrzostw świata w Szanghaju zdobyła złoty medal. Jest także dwukrotną medalistką mistrzostw Europy (brąz w Zagrzebiu 2013 i złoto w Sztokholmie 2015). Nic dziwnego, że jej konto na Instagramie obserwuje prawie 200 tysięcy osób. Niektóre z nich mają jednak pretensje do sportsmenki o publikowanie zbyt odważnych zdjęć w Internecie. Sama zainteresowana postanowiła w mistrzowski sposób odnieść się do tych zarzutów.
Gwiazdor Milanu spotyka się z WYTATUOWANĄ TYGRYSICĄ! Te ZDJĘCIA ociekają seksem
Postanowiła na portalu społecznościowym zamieścić zdjęcie w futrzastej sukience, zapiętej aż po szyję. Do fotografii zamieściła wymowny podpis, uderzający w krytyków. "Masz za dużo rozbieranych zdjęć - mówili. Cóż, wcale nie. Nie odsłaniam nawet jednego centymetra" - czytamy przy fotce przepięknej zawodniczki. Zarzuty pod względem 23-latki trwają od 2018 roku, gdy rozpoczęła w swojej dyscyplinie nowy trend.
To CHŁOPIEC! Tenisowa gwiazda URODZIŁA dziecko i pochwaliła się zdjęciem!
Chodzi o pokazywanie na tafli więcej niż dotychczas. Przed dwoma laty podczas jednych z zawodów zdjęła w trakcie pokazu kurtkę i pokazała publice czarny koronkowy stanik. Teraz jednak zamierza wybić się popisami czysto technicznymi. Zapowiedziała, że wykona poczwórny skok, by wywalczyć miejsce w drużynie narodowej na nowy sezon.