Ostatnie dni były bardzo ważne w życiu Wojciecha Szczęsnego. Wieloletni bramkarz reprezentacji Polski i bardzo utytułowanych klubów jak: Arsenal, Roma, czy Juventus Turyn zdecydował się zakończyć całkowicie karierę. Przekaz 34-latka był szczery i uargumentował swoją decyzję m.in. tym, że chce więcej czasu spędzać z rodziną. - Dałem 18 lat mojego życia, codziennie, bez wymówek. Dzisiaj moje ciało wciąż czuje się gotowe na wyzwania, ale mojego serca już w tym nie ma. Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie — mojej wspaniałej żonie Marinie i dwójce naszych pięknych dzieci Liamowi i Noelii. Dlatego zdecydowałem się odejść z profesjonalnej piłki - pisał Szczęsny o powodach odejścia na emeryturę.
Będziecie w ogromnym szoku po słowach Wojciecha Szczęsnego. Szczere wyznanie
Szczęsny z piątku na sobotę miał rozmowę z portalem "meczyki.pl". Bramkarz aktualnie przebywa na Półwyspie Iberyjskim, podczas łączenia padło jednoznaczne pytanie na temat, gdzie planuje bramkarz mieszkać z rodziną po zakończeniu kariery. - Rozumiem, że wasze plany są takie, że wy będziecie mieszkać w Marbelli i na razie się nigdzie nie wybieracie. Ale to będzie raczej dzielone z Warszawą fifty-fifty czy niekoniecznie? - zapytał Łukasz Wiśniowski.
Odpowiedź 34-latka mogła niektórych mocno zszokować. - Wątpię. Pamiętaj, że mam syna w wieku szkolnym - szczerze odpowiedział Szczęsny.