Bartosz Zmarzlik

i

Autor: Cyfra Sport Bartosz Zmarzlik w 15 biegu pokonał Janusza Kołodzieja, ale zgodnie z regulaminem zdobył 2, a nie 3 punkty.

Bartosz Zmarzlik zachował się okropnie. Nie przystoi mistrzowi, drugiego razu nie będzie. Złożył obietnicę

2022-04-11 10:17

Sezon w polskim żużlu zaczął się wyjątkowo gorąco. Dwa pierwsze mecze PGE Ekstraligi 2022 rozstrzygnęły się w ostatnim biegu, a emocje na torze udzielały się zawodnikom. W starciu Stali Gorzów z Motorem Lublin doszło do niecodziennej sytuacji z udziałem Bartosza Zmarzlika. Aktualny wicemistrz świata specjalnie blokował Jarosława Hampela, za co został upomniany przez sędziego. Gdy emocje opadły, 26-latek posypał głowę popiołem.

Najlepsza żużlowa liga świata wystartowała w piątek, 8 kwietnia, i błyskawicznie rozgrzała kibiców. Emocje w inaugurującym sezon starciu Włókniarza Częstochowa z Unią Leszno trwały do samego końca, a ostatecznie to goście okazali się lepsi (44:46). Od razu doszło do sporej niespodzianki, a kilka godzin później Stal Gorzów przegrała u siebie z Motorem Lublin tym samym wynikiem. Brązowi medaliści z zeszłego sezonu musieli przełknąć gorzką pigułkę, choć na torze dali z siebie wszystko.

SKANDAL! Rosyjski sportowiec rzucił się na polskich kibiców. Prowokacja we Wrocławiu, nie wytrzymał

Karygodne zachowanie Zmarzlika

Lider gorzowian, Bartosz Zmarzlik, zdobył się nawet na niesportowe zachowanie, które odbiło się szerokim echem. Do niecodziennej sytuacji doszło w 13. biegu, gdy dwukrotny mistrz świata jechał na drugiej pozycji i specjalnie zwalniał, by blokować Jarosława Hampela. Przed tym biegiem był remis 36:36 i zespoły walczyły o lepszą sytuację przed nominowanymi seriami. Działanie Zmarzlika nie przyniosło efektu i Hampel obronił 3. miejsce przed Andersem Thomsenem. 

Sonda
Czy Bartosz Zmarzlik zdobędzie jeszcze mistrzostwo świata?

Echa niesportowej jazdy Zmarzlika. Złożył obietnicę

Sędzia zawodów dostrzegł postawę lidera Stali Gorzów i upomniał go za stworzenie niebezpiecznej sytuacji na torze. Niewiele brakowało, by ten incydent zakończył się poważnym karambolem. Nic dziwnego, że Zmarzlik przejął się całą sytuacją i posypał głowę popiołem. W "Magazynie PGE Ekstraligi" odniósł się do piątkowego zamieszania i zadeklarował, że była to ostatnia taka wpadka.

Wstrząsający apel żużlowego mistrza świata! Rozgoryczony Artiom Łaguta już nie wytrzymał, coś w nim pękło

- Po raz kolejny tego nie zrobię. Bardzo chciałem pomóc drużynie, ale na nic się to zdało i myślę, że nie postąpiłem wtedy słusznie. Próbowałem, bo nie raz znajdowałem się w takiej samej sytuacji. Uważam, że to nie jest w porządku i drugi raz tak nie będę robił - przyznał szczerze przed kamerami Canal+ wicemistrz świata.

Wielkie otwarcie sezonu motocyklowego 2022 w Łodzi
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze