Udział rosyjskich sportowców w kolejnych zawodach od czasu, gdy Rosja zdecydowała się zaatakować Ukrainę pod koniec lutego wywołał ogromne poruszenie kibiców z niemalże całego świata, którzy domagali się odsunięcia od rywalizacji sportowców z kraju agresora. Część federacji - takich jak chociażby FIFA robiła wszystko co mogła, aby odłożyć w czasie podjęcie takiej decyzji lub nie podejmować jej wcale. Nieco inaczej wyglądała sytuacja w PGE Ekstralidze żużlowej, gdzie indywidualny mistrz świata z 2021 roku, Artiom Łaguta niemalże natychmiast został zawieszony pomimo tego, że szybko potępił działania Rosji. To na wiele się jednak zdało i urodzony w Rosji żużlowiec z polskim paszportem dalej nie może reprezentować barw Sparty Wrocław. To skłoniło go do wystosowania wstrząsającego apelu.
Artiom Łaguta wystosował ważny apel. Żużlowy mistrz świata już nie wytrzymał
W dniu, kiedy Sparta Wrocław rozpoczynała kolejny sezon, na Instagramie Artioma Łaguty pojawił się obszerny post, w którym żużlowy mistrz świata wylał swoje żale. - Dziś powinienem być we Wrocławiu i rozpoczynać sezon. Nie mogę robić tego. PZM odebral mi możliwość startu w polskiej lidze. Potem zabronił mi też trenować z drużyną. Nie pogodziłem się z tym, bo to moje życie i prosze abyście to uszanowali. To jest to, co kocham. Pomimo tego chciałem być dziś w parku maszyn i pomagać chłopakom. Ekstraliga Żużlowa i federacja też mi tego zabraniają. Dowiedziałem się też niedawno od Ekstraligi, że nie mogę trenować indywidualnie w kombinezonie Sparty z tamtego sezonu. Czego jeszcze się dowiem? Dlaczego jestem człowiekiem innej kategorii? Bo urodziłem się w Rosji? - dopytywał rozgoryczony Artiom Łaguta w sieci tuż przed pierwszym meczem swojej drużyny, w którym nie mógł wystąpić.
Artiom Łaguta miał tylko jedną prośbę. Nie mógł siedzieć cicho, coś w nim pękło
Urodzony w Rosji żużlowiec pokazał na Instagramie zdjęcie swojego polskiego paszportu i tłumaczył, że walczy o możliwość startu w Grand Prix, a jedynie chce kontynuować swoją przygodę w polskiej drużynie, która w obecnym sezonie bronić będzie tytułu mistrzowskiego. - Rozumiem, że Rosję wyklucza się z międzynarodowych rozgrywek. Bo taka jest potrzeba. Nie walczę o powrót do GP, chce startować w Polsce i polskiej lidze. Tak jak wy chodzić do pracy. - skwitował swoją sytuację Łaguta tłumacząc, że przez podjęte wobec niego kroki nie może robić tego, co kocha i co więcej, nie może normalnie pracować.