Po wielu tygodniach oczekiwania wróciła najlepsza żużlowa liga świata. PGE Ekstraliga w miniony piątek (8 kwietnia) wznowiła rywalizację. W niektórych meczach nie brakowało naprawdę dużych emocji. W niedzielę, 10 kwietnia, Betard Sparta Wrocław nie zostawiła jednak rywalom z Torunia żadnych szans. Gospodarze rozgromili przeciwników. Wynik 59:31 to coś, czego większość kibiców nie mogła się spodziewać. Janowski, Woffinden i Bewley zebrali dla drużyny wiele punktów, a kilka oczek dorzucił też Gleb Czugunow. Rosjanin z polskim paszportem był bohaterem pomeczowego skandalu.
Sparta - Apator: Czugunow rzucił się na kibiców
Jak informuje Przegląd Sportowy, Gleb Czugunow nie miał łatwego życia z częścią kibiców. Fani Apatora Toruń zaczęli wulgarnie obrażać rosyjskiego żużlowca. - Ruska k***a - mieli śpiewać właśnie o Czugunowie. Ten w pewnym momencie nie wytrzymał już obelg i ruszył w stronę kibiców rywali. Pracownicy ochrony zareagowali w punkt, łapiąc Czugunowa zanim ten doskoczył do publiczności.
Co istotne, Gleb Czugunow szybko potępił inwazję Rosji na Ukrainę, a także ma polski paszport i reprezentuje barwy naszego kraju. Obywatelstwo otrzymał już dwa lata temu i jest jedynym Rosjaninem, który ściga się teraz w PGE Ekstralidze.
Gleb Czugunow odpowiada kibolom
Gleb Czugunow postanowił zabrać głos w tej sprawie. Na swoim Instagramie opublikował kilka postów. - Rozumiem, że to jest ok i żadnych kar dla klubu z Torunia nie będzie? - zaczął żużlowiec urodzony w Rosji. - To będę czekał, że ktoś na meczu wyjazdowym po prostu wystrzeli we mnie. Ale pogodzę się z tym, bo musisz cierpieć, jak urodziłeś się w Rosji. Nawet jak cztery lata jesteś otwarcie przeciwko władzy - dodał.
PGE Ekstraliga: Tabela po 1. kolejce
Po pierwszej kolejce liderem tabeli jest Betard Sparta Wrocław, która wyprzedza GKM Grudziądz o osiem małych punktów. Kolejne miejsca zajmują Motor Lublin i Fogo Unia Leszno. Włókniarz Częstochowa jest piąty, a Stal Gorzów szósta. Tabelę zamykają Arged Malesa Ostrów Wielkopolski i Apator Toruń.
Zobacz także: Wstrząsający apel żużlowego mistrza świata! Rozgoryczony Artiom Łaguta już nie wytrzymał, coś w nim pękło