Aukcja jeszcze trwa i skończy się w poniedziałek 22 czerwca po południu. W niedzielę rano suma na licytacji doszła do 6500 funtów (32 000 złotych) i zarejestrowano 21 ofert. Prawdziwy symulator F1 w fabryce Scuderia Ferrari w Maranello czeka na szczęściarza. Osoba, której uda się wylicytować najwyższą stawkę, spędzi tam cały dzień. Przyjazd i pobyt we Włoszech – na własny koszt.
Niepewny los Alexa Zanardiego po operacji
Normalnie szczegóły dotyczące takich urządzeń trzymane są w tajemnicy i ukrywane przed opinią publiczną, a przede wszystkim z dala od oczu konkurencji. Jednak cel charytatywny związany z pandemią koronawirusa sprawił, iż szefowie legendarnej włoskiej marki zezwolili na wstęp osoby postronnej za bramę fabryki.
Robert Kubica będzie miał POTĘŻNY problem. Zamiast jeździć, zamkną go niczym w klatce!
Wizyta zwycięzcy licytacji w siedzibie Ferrari rozpocznie się o 9 rano, od spotkania przy symulatorze F1 i odbycia testu sprawnościowego, jakie przechodzą kierowcy. Potem czekają delikwenta trzy 30-minutowe sesje w symulatorze. Po każdej jeździe odbędzie się półgodzinna analiza rezultatów z inżynierami Ferrari. Po zakończeniu przygody z symulatorem zwycięzca licytacji będzie musiał podpisać zobowiązanie do zachowania w tajemnicy szczegółów wizyty w Maranello.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
![Dla kibiców Legii był jak Prometeusz. Tomasz Arceusz mówi o szansach byłego klubu na tytuł, wskazał piłkarza, który przydałby się w stolicy [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-dLqX-QEM7-Bswe_arceusz-300x250.jpg)
