Legendarny angielski skrzydłowy bardzo szybko zyskał renomę wyjątkowo eleganckiego mężczyzny. Był on idolem wielu chłopaków, którzy marzyli o życiu i karierze byłego zawodnika m.in. Manchesteru United czy Realu Madryt. Już w 1999 r. ożenił się on z Victorią, ówczesną wokalistką popularnej grupy Spice Girls. Związek ten zapisał się w historii show-biznesu, małżeństwo zyskało niesamowitą rozpoznawalność, a to przełożyło się na ogromny majątek. W 2015 r. był on wyceniany na 240 milionów funtów, co przekłada się na ponad miliard złotych! Zarówno David, jak i Victoria Beckham doskonale radzą sobie na polu biznesowym, a 46-latek szuka nowych obszarów, które mógłby zagospodarować. Jego wzrok skierował się w stronę padoku F1, gdzie „Becks” niespodziewanie wypatrzył miejsce na nową inwestycję.
Są nowe informacje o stanie zdrowia Schumachera! Nie pozostawiają wątpliwości
David i Victoria Beckham wychowują czworo dzieci. Poniżej możesz poznać całą rodzinę Beckhamów
Honorowy obywatel Miami?
Beckham zakończył piłkarską karierę w 2013 r. Miał wtedy 38 lat, ale dokładnie zaplanował sobie życie na emeryturze. Już na początku 2014 r. ogłosił inwestycję w klub piłkarski w Miami, który pod nazwą Inter Miami rozpoczął od 2020 r. rywalizację w Major League Soccer – najwyższej amerykańskiej lidze piłki nożnej. Z kolei w przyszłym roku F1 po raz pierwszy zagości na Florydzie. W dniach 6-8 maja 2022 r. zaplanowano pierwszą edycję GP Miami. Będzie to nowy weekend wyścigowy w kalendarzu serii, jednak jego otoczka i znakomita organizacja ma szybko zbudować odpowiednią renomę. W tym pomóc chce także Anglik, który ewidentnie lubi inwestować w Miami.
Robert Kubica otrzymał straszliwy cios. I to od kogo! Aż ciężko znaleźć słowa
Tom Garfinkel, dyrektor zarządzający GP Miami, opowiedział o wszystkim w rozmowie ze Sky Sports. - To zabawna historia. Mamy wspólnego przyjaciela, który zadzwonił do mnie i powiedział, że Beckham chce się ze mną spotkać, gdyż chce zaangażować się w organizację wyścigu F1 – przyznał. Do spotkania już doszło, o czym mówił rozmówca brytyjskiej telewizji. – Zjedliśmy kolację w zeszłym tygodniu. David chce się pojawić na wyścigu i jest podekscytowany weekendem F1 w Miami – wyznał Garfinkel.
Beckham nie jest jedynym celebrytą, który wspiera organizację wyścigu na Florydzie. – Otrzymaliśmy wiele telefonów od różnych celebrytów, przyjaciół, bogatych i wpływowych ludzi. Wszyscy wyrażają zainteresowanie tym wyścigiem. Spodziewam się naprawdę wielu osobistości z całego świata, które przylecą specjalnie na ten weekend. Miami to miejsce sprzyjające gwiazdom – zakończył dyrektor zarządzający GP Miami.