Robert Kubica rozpoczął sobotnie wyścig na torze Lausitzring na ostatnim miejscu. Pokazał jednak swoje umiejętności i wyprzedził kilku rywali, kończąc rywalizację na trzynastej pozycji. To jego najlepszy dotychczasowy wynik w DTM. Mimo tego, Polak nie był zadowolony.
- Wiedziałem, że będę musiał zapłacić pewną cenę za to, że jestem debiutantem i dołączam do tej kategorii z nowym teamem. Już z tego powodu jesteśmy w trudnej sytuacji, ale mimo tego wciąż... osiągi naszego zestawu są bardzo rozczarowujące, szczególnie na tak krótkim torze, gdzie mam problem z utrzymaniem się poniżej sekundy do czołowych zawodników. To zdecydowanie za dużo! - stwierdził w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Kubica zauważył, że trzeba popracować nad samochodem. Zaniepokoił go fakt, że podczas testów w Jerez był bardziej konkurencyjny niż na Spa-Francorchamps czy Lausitzring. - Musimy się zastanowić nad pewnymi kwestiami i definitywnie musimy się poprawić. Ogólnie, brakuje nam wydajności całego pakietu - powiedział.