Jeśli imprezy dojdą do skutku, to zostaną zorganizowane wokół estońskiego miasta Otepaa, uroczego łotewskiego kurortu Lipawa oraz blisko Kortrijk we Flandrii.
- Na razie nie chcę spekulować, czy te rajdy dojdą do skutku. Nie mam żadnych informacji na ten temat. Ale na pewno jesteśmy z Maćkiem Szczepaniakiem już trochę znużeni tym długim oczekiwaniem. W eliminacjach mistrzostw Europy jeszcze z Jarkiem Baranem w Fordzie Fiesta R5 startowaliśmy na Łotwie czterokrotnie. Ale wymogi WRC są znacznie wyższe i jeśli się odbędzie, to będzie znacznie trudniejszy rajd. Z kolei w Belgii w Subaru Imprezie wystąpiliśmy 10 lat temu. Na pewno z powodów logistycznych byłby to dla nas bardzo ciekawe występy. Chcemy z Maćkiem pojechać jeszcze w tym roku w sześciu eliminacjach mistrzostw świata WRC. Dlatego z niecierpliwością poczekamy do piątku na decyzję FIA - powiedział kierowca Lotos Rally Team.
Co prawda "Kajto" jeszcze nie zna kalendarza, ale serwis motorsport.com informuje, że trwają rozmowy szefów FIA z kierownictwem RA Events, które organizuje Rajd Lipawa na Łotwie.
- Przedyskutowaliśmy różne aspekty organizacyjne, warunki i wiele innych tematów, uzależniających goszczenie przez Łotwę rundy rajdowych mistrzostw świata obok rundy ERC. Byłoby to bardzo duże wyzwanie, ponieważ do rajdu pozostały tylko dwa miesiące. Z rządem Łotwy, władzami miast Lipawa i Talsi ustalimy obowiązki organizacyjne, warunki finansowe i inne tematy - powiedział szef RA Events, Raimondas Strokss.
Jeśli rozmowy zakończą się powodzeniem, to impreza w tym nadbałtyckim kurorcie odbędzie się w dniach 14-16 sierpnia i będzie pierwszą od marcowego Rajdu Meksyku.
Także szefowie Rajdu Ypres (1-3 października) zostali zaskoczeni przez WRC i FIA, które chcą we Flandrii zorganizować eliminację MŚ. Byłaby to druga po rajdzie Niemiec impreza zorganizowana na nawierzchni asfaltowej.
- Przyspieszyliśmy prace nad ułożeniem nowego harmonogramu, wytyczeniem odcinków specjalnych oraz porozumieniem z władzami Ieper i federacją. Przygotowaliśmy rywalizację o mocno belgijskim charakterze, która zawiera w sobie dwie ikony sportu motorowego w naszym kraju: Ieper i Spa-Francorchamps - powiedział szef komitetu organizacyjnego Jan Huyghe.
Prawie pewni rywalizacji w WRC są szefowie rajdu Estonii. Narodowy automobilklub dogadał się w tej sprawie z dotychczasowym dyrektorem rajdu Urmo Aavą.
- Mogę potwierdzić, że otrzymaliśmy od promotora propozycję zorganizowania rundy WRC w sezonie 2020 - powiedział Aava.
Dla Estonii byłoby to wielkie święto. Ten nadbałtycki kraj zakochał się w rajdach po zdobyciu w ubiegłym roku złotego medalu MŚ WRC przez Otta Tanaka, który z miejsca stał się bohaterem narodowym.
Jeśli tak będzie to w tym roku kierowcy pojadą w rajdach: Estonii, Łotwy, Turcji, Belgii, Niemiec, Sardynii i Japonii. O prawo organizacji w tym roku eliminacji WRC walczą jeszcze rajdy Cypru i czeskie Barum. W grze jest też Argentyna, która po przełożeniu rajdu ciągle jeszcze definitywnie nie zrezygnowała z jego przeprowadzenia.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj