Robert Kubica tak dobrze radzi sobie na torach ulicznych, że zasłużył na przydomek "Uliczny Wojownik". - Zawsze osiągam dobre wyniki na takich obiektach - przypomina Kubica, który w 2008 był bardzo blisko zwycięstwa w wyścigu o GP Monaco. Polak jechał wtedy na drugim miejscu, a prowadzący Lewis Hamilton do mety ledwie dojechał uszkodzonym bolidem.
Przeczytaj koniecznie: Robert Kubica o zbliżającym się GP Monaco: Trzeba ocierać się o ściany
Na co Robert liczy w tym sezonie?
- W Monako są dwie opcje: albo nasz bolid będzie wolny, albo szybki - mówi tajemniczo. Wygląda na to, że samochód Polaka spisuje się naprawdę dobrze. Wczoraj w pierwszym treningu Kubica wykręcił trzeci czas. Oby w kwalifikacjach i wyścigu było równie dobrze.
Nie przegap!
Kwalifikacje - sobota, 14.00 - Polsat
Wyścig - niedziela, 14.00 - Polsat