Normalnie zmagania w F1 trwałyby w pełni. Miały bowiem wystartować już w marcu w Australii, ale tuż przed rozpoczęciem imprezy wybuchła pandemia, która pośród odwołania wielu imprez sportowych ma na sumieniu także przesunięcie rozpoczęcia sezonu w królowej motosportu. Obecne plany są takie, aby ruszyć od pierwszych dni lipca i Grand Prix Austrii. A to, czy uda się je zrealizować, pokażą najbliższe tygodnie i rozwój zarazy na świecie.
Im trudniej, tym lepiej. Robert Kubica coraz szybszy w wirtualnym kolarskim Tourze
Nieco więcej wolnego czasu kierowcy poświęcają zatem m.in. oddawaniu się rozrywkom wirtualnym. W ten sposób postępuje m.in. Charles Leclerc, gwiazdor Ferrari, który często publicznie streamuje swoim fanom internetową rozgrywkę. Gdy dobrze bawił się w sobotę, nagle przy wszystkich na czacie napisała... jego dziewczyna! - Moja dziewczyna musiała wykupić subskrypcję, aby zapytać mnie na kanale, czy mogę otworzyć jej drzwi wejściowe. Czekała na dole 25 minut, ponieważ nie słyszałem swojego telefonu, miałem słuchawki i byłem skoncentrowany na swoim wyścigu - napisał Monakijczyk na Twitterze.
Fanom utalentowanego kierowcy Ferrari pozostaje zachować nadzieję, że między nim a jego dziewczyną nic się nie pokomplikowało, nawet jeżeli ta mogła się nieźle zdenerwować na postawę swojego ukochanego...
Kocha NAGOŚĆ i sławnych facetów! Obłędnie SEKSOWNA modelka zawróciła w głowie gwiazdom F1! [ZDJĘCIA]