Nicole Scherzinger i Lewis Hamilton przez lata stanowili przykład wspaniałej pary. W swoim towarzystwie mnóstwo się uśmiechali, a przepiękna piosenkarka pojawiała się niemal na każdym wyścigu Formuły 1, by wspierać Brytyjczyka. Niestety, w pewnym momencie wszystko się popsuło i doszło do rozstania. Sam Hamilton udawał bardzo długo, że nie zrobiło to na nim większego wrażenia. Później jednak w mediach społecznościowych pojawiły się wpisy, że czuje się samotny, a ostatnio zdradził dlaczego nie wyszło mu z wieloletnią partnerką. Problemem okazał się jego zawód. Jako kierowca F1 prawie cały rok podróżuje i co tydzień znajduje się na innym kontynencie. Scherzinger chciała stworzyć prawdziwą rodzinę i Hamilton wcale się temu nie sprzeciwiał, ale trudno byłoby mu wywiązać się z roli męża i ojca przy takim natłoku obowiązków względem pracodawców.
Kierowca i gwiazda estrady poszli w swoje strony. Lewis Hamilton wciąż jest sam i największe sukcesy odnosi w sferze zawodowej, zdobywając kolejne tytuły mistrza świata. Z kolei Nicole Scherzinger nie poddała się w sferze miłosnej. Przez jakiś czas utrzymywała relację z Grigorem Dimitrowem, ale związek z tenisistą również nie wytrzymał próby czasu. Teraz wreszcie ma partnera, który podziela jej pasje i ma dla niej bardzo dużo czasu. Mogą nawet razem pracować! Jak widać na najnowszym zdjęciu Thom Evans, bo o nim mowa, doskonale wie jak ważna jest tężyzna fizyczna dla dobrego samopoczucia.
Pod fotką 41-latki z nowym chłopakiem pojawiło się mnóstwo pochlebnych komentarzy fanów, którzy z zapartym tchem śledzą życie prywatne piosenkarki. Obserwujący życzyli parze dużo szczęścia. Przy fotografii Scherzinger zamieściła opis, doskonale oddający jej pasję do ćwiczeń na siłowni, dzięki którym doczekała się iście atletycznej sylwetki. "Jedynym złym treningiem jest ten, którego nie wykonujesz. Nowa dekada, nowy tydzień, nowy sposób myślenia, nieskończone możliwości!" - napisała.
Polecany artykuł:
