Szczakiel to wychowanek Kolejarza Opole, w 1971 roku był mistrzem świata par (w duecie z Andrzejem Wyglendą), ale największy sukces w życiu odniósł indywidualnie. 2 września 1973 roku w niesamowitych okolicznościach zdobył mistrzostwo świata. Na finałowe zawody w Chorzowie dostał się w ostatniej chwili. W imprezie wystąpiło 5 Polaków, z których w gronie faworytów wymieniano raczej Zenona Plecha, niż Szczakiela. Jednak pewniakiem do złota był niesamowity Nowozelandczyk Ivan Mauger. Turniej w „Kotle Czarownic” oglądało 100 tysięcy rozemocjonowanych kibiców.
Polski żużel w ŻAŁOBIE. Po ciężkiej chorobie ZMARŁ legendarny Jerzy Szczakiel
Po kapitalnych zawodach najwięcej punktów (po 13) uzbierali Mauger i… Szczakiel! Nowy bohater polskiej publiki przy akompaniamencie braw i wiwatów wygrał bieg dodatkowy. Długo nie mógł uwierzyć to i sam Szczakiel, i komentujący zawody legendarny Jan Ciszewski.
Kolega Kubicy DRŻAŁ o życie. Mówi o wielkim przerażeniu po KATASTROFALNEJ kraksie [WIDEO]
Szczakiel był człowiekiem skromnym, ale i dowcipnym. Speedway porównywał do… gry w totolotka. - Jeden cieszy się, że pięć razy trafił piątkę, a drugi śmieje mu się w twarz, bo on ma szóstkę. Ten drugi to ja – powiedział kiedyś Szczakiel, nawiązując oczywiście do największego sukcesu, czyli mistrzostwa świata w 1973 roku. Jego sukcesu nie mógł powtórzyć żaden Polak aż przez 37 lat. Dopiero w 2010 roku tytuł zdobył Tomasz Gollob, a w 2019 – Bartosz Zmarzlik.
Pewna Chinka zdradziła życiową prawdę Krychowiakowi! Bije z tego WIELKA MĄDROŚĆ
- Zdobycie mistrzostwa to wielkie przeżycie. Mnie ludzie do dziś mówią, że przychodzili na mecze, żeby zobaczyć "Szczakla". Łezka się w oku kręci – mówił kilka lat temu „Super Expressowi” Szczakiel.
Grzegorz Krychowiak dla "Super Expressu": Moja żona może być wzorem dla Polek | Futbologia
Karierę żużlową zakończył przedwcześnie, bo już w 1979 roku. Dwa lata wcześniej miał potworny wypadek na torze, w którym złamał nogę. Nigdy już nie wrócił do dawnej formy, ale na zawsze został już zapamiętany jako pierwszy polski mistrz świata. Panie Jerzy, będzie nam Pana brakować!