Niki Lauda

i

Autor: AP Niki Lauda

Kim był Niki Lauda? Historia legendy Formuły 1

2019-05-21 8:32

Niki Lauda był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci sportów motorowych. Austriacki kierowca w Formule 1 przeżył wszystko, także potworny wypadek, który mógł zakończyć się jego śmiercią. Był częstym gościem padoku i wszyscy zawodnicy chętnie rozmawiali z legendą F1. Niestety, we wtorkowy poranek dowiedzieliśmy się o śmierci Laudy.

Świat sportów motorowych stracił postać wybitną. Lauda swoją karierę rozpoczął na początku lat 70. Młody kierowca tak bardzo wierzył w swoje umiejętności, że miejsce w bolidzie zespołu March w Formule 2 wykupił za pożyczkę, którą wziął pod zastaw swojej polisy na życie. Historia pokazała, że był to "strzał w dziesiątkę" w jego wykonaniu. W 1972 roku jeździł zarówno w Formule 2, jak i w F1.

Dwa lata później podpisał kontrakt z Ferrari. Stało się tak, dzięki rekomendacji Clay'a Regazzoniego. Enzo Ferrari po pozytywnych słowach o młodym Austriaku postanowił go zatrudnić. Lauda odwdzięczył się bardzo szybko, bo już rok później zdobył swój pierwszy tytuł mistrza świata. Kierowca Ferrari w kolejnym sezonie pewnie zmierzał po kolejny triumf.

Jego marzenia zostały przekreślone przez fatalny wypadek, do którego doszło na torze Nurburgring. Po kolizji bolid Ferrari zaczął płonąć, a Lauda nie mógł wydostać się z pułapki. Na pomoc ruszyli mu koledzy. I tylko dzięki temu Lauda nie spłonął w pojeździe. Mimo ciężkich obrażeń, jakich Austriak doznał przede wszystkim przez toksyczne opary, bardzo szybko wrócił do ścigania.

Austriak już sześć tygodni później powrócił do ścigania. Lauda miał dużą szansę na obronę tytułu, ale podczas ostatniego wyścigu sezonu zrezygnował z rywalizacji z powodu ulewy. Przegrał tytuł z Jamesem Huntem o zaledwie jeden punkt. To co nie udało się w 1976 roku, udało się w kolejnym sezonie. Lauda drugi raz stanął na najwyższym stopniu podium na zakończenie rywalizacji.

W 1979 roku przerwał swoją karierę i zajął się biznesem. Zatęsknił jednak za adrenaliną i po dwóch latach wrócił do ścigania. W 1984 roku zdobył swój trzeci, a zarazem ostatni tytuł mistrza świata, a rok później już na dobre zwolnił miejsce za kierownicą. Jednak nadal był obecny w życiu Formuły 1. Lauda ostatnio pracował w teamie Mercedes, gdzie pełnił funkcję dyrektora.

Ostatni okres dla Austriaka to przede wszystkim walka z chorobami. Przed rokiem zachorował na ostre zapalenie płuc i musiał przejść przeszczep tego narządu. Kilka dni temu trafił natomiast do prywatnej kliniki w Szwajcarii z powodu problemów z nerkami. O śmierci legendarnego kierowcy poinformowały agencje, powołując się na źródła rodzinne. - Z wielkim smutkiem informujemy, że nasz ukochany Niki odszedł w poniedziałek w spokoju i w towarzystwie rodziny - czytamy w oświadczeniu rodziny.

Najnowsze