Wielu polskich fanów sportów motorowych z rozrzewnieniem wspominają czasy, kiedy Robert Kubica miał okazję walczyć z najlepszymi kierowcami na świecie w Formule 1. Koniec przygody Polaka w F1 nie oznacza jednak, że jego fani muszą znaleźć sobie innych idoli. Obecnie Roberta Kubicę można oglądać w serii wyścigów długodystansowych ELMS, podczas których Polak również godnie reprezentuje Biało-czerwone barwy. Podczas ostatniego wyścigu European Le Mans Series, kibice Kubicy mogli jednak przeżyć prawdziwy szok po jednym ze zdarzeń, do których doszło na torze w Portimao. Jeden z kierowców próbował ominąć inny pojazd i wjechał prosto w bandę. Niebezpieczne zdarzenie strawiło, że na torze natychmiast pojawili się ratownicy medyczni obawiając się o stan zawodnika.
Poznajcie historię wypadku Robert Kubicy sprzed lat, zaglądając do naszej galerii zdjęć poniżej!
Samochód jednego z kierowców wpadł w poślizg na łuku, kręcąc kilka bączków wokół własnej osi na całej szerokości toru. O ile trudno w to uwierzyć, żaden z kierowców nie uderzył bezpośrednio w feralnego zawodnika, jednak Andreas Laskaratos przypłacił to swoim pojazdem. Grek próbował ominął kręcący się pojazd i... wjechał prosto w bandę bezpieczeństwa. Organizatorzy wyścigu niemalże natychmiast zdecydowali się wstrzymać wyścig z udziałem Roberta Kubicy, który został wznowiony około 30 minut od feralnego zdarzania. Andreas Laskaratos wyszedł z tego wypadku niemalże bez szwanku, nie ponosząc poważniejszych obrażeń.