Kubica wielki szu

2008-11-20 3:00

Sensacja! Polak bije rywali nawet w pokera.

Skupiona twarz, pokerowa mina, na oczach ciemne okulary, a w ręku dwa asy. Czy to gwiazdor pokera? Nie, to Robert Kubica (24 l.)! Polak zajął drugie miejsce w prestiżowym turnieju Pit Stop Poker w Casino di Venezia, w którym rywalizował z innymi kierowcami F1.

Wcześniej Polski kierowca ograł już w pokera szefa F1 Berniego Ecclestone'a i bossa zespołu Renault Flavio Briatore. - Gra w pokera daje mi niesamowitą frajdę - nie ukrywa Robert Kubica (24 l.), który ostatnio sporo trenował. O jego sile przekonali się uczestnicy Pit Stop Poker. W Casino di Venezia nasz kierowca zajął znakomite drugie miejsce. Wszystkie wygrane pieniądze przekazał na cele charytatywne.

Kubica w Wenecji ograł między innymi Eddiego Irvine'a (wicemistrza świata z 1999 roku), Giancarlo Fisichellę, Adriana Sutila, Vitantonio Liuzziego oraz Giorgio Pantano.

Byłoby jeszcze lepiej, ale w finałowej rozgrywce Nico Rosberg (23 l.) z Williamsa miał fenomenalne karty. Kubica rozpoczął finał ze znacznie większą liczbą żetonów, ale Niemiec wygrał dwa kolejne rozdania i ostatecznie to on zwyciężył.

Wicemistrzostwo w turnieju pokerowym to znakomity wynik, ale Robert wcale nie jest zadowolony. - Drugi to pierwszy spośród przegranych - powtarza.

- On zawsze chce wygrywać, bez względu na to, co robi - tłumaczy "Super Expressowi" Artur Kubica (48 l.), ojciec kierowcy. - Wszyscy mnie pytają o tę jego pokerową twarz i niesamowite opanowanie. Prawdę mówiąc, nie wiem, skąd to się wzięło. Chyba się po prostu z tym urodził.

Najnowsze